Ravioli czyli nieduże pierożki, nadziewane zazwyczaj serem ricotta, mięsem lub warzywami. Moje włoskie pierożki będą nadziewane botwinką i serkiem ricotta oraz parmezanem, doprawione koperkiem. Przepis na ravioli z botwinką podpatrzony w Kwestii Smaku.
250 g mąki pszennej
2 jajka
sól
2 jajka
sól
4 łyżki wody
Z
mąki, jajka i soli wyrobić ciasto, dodając w razie
potrzeby wodę. Uformować kulę, zawinąć w ściereczkę i
odłożyć na godzinę. Po tym czasie ciasto odpocznie i znacznie nabierze miękkości.
200 g botwinki z buraczkami
130 g sera ricotta
50 g parmezanu
130 g sera ricotta
50 g parmezanu
1 jajko
gałka muszkatołowa
sól
pieprz
koperek
śmietana
śmietana
Botwinkę wypłukać i drobno posiekać, buraczki zetrzeć na tarce, włożyć do garnka, zalać niewielką ilością wody i gotować na małym ogniu, aż zmiękną. Botwinkę odcedzić i dokładnie odcisnąć, wymieszać z serkiem ricotta, startym na tarce parmezanem, jajkiem i posiekanym koperkiem. Doprawić do smaku solą, pieprzem i startą gałką muszkatołową. Ciasto rozwałkować bardzo cienko, pociąć w paski. Na jednej połowie w równych odstępach ułożyć kulki nadzienia wielkości orzecha włoskiego. Przykryć drugą połową ciasta, dociskając przestrzenie pomiędzy nadzieniem, tak aby ciasto się skleiło. Radełkiem wykroić dowolne kształty, z nadzieniem znajdującym się pośrodku. Ravioli gotować partiami przez 10 minut w dużej ilości wrzącej, osolonej wody. Odcedzić i podawać ze śmietaną i posiekanym koperkiem.
Wygląda bardzo apetycznie, musiało być pysznie ;)
OdpowiedzUsuńKamilko, botwinkę uwielbiam, wiec pierogi z nią na pewno są wyśmienite!
OdpowiedzUsuńCudowne! I ten koperkowy sosik do tego - pycha!!!
OdpowiedzUsuńAle to musi być pyszne!:)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, dziękuje, były bardzo smaczne! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEwelajna, botwinka sama w sobie jest smaczna, a ravioli to dopiero. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnno, koperek przemycony od mamy z ogródka :) Uściski!
OdpowiedzUsuńBurczymiwbrzuchu, mogły być ładniejsze, ale były smaczne! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajny buraczkowy pomysł.
OdpowiedzUsuńburaczki i feta - tego jeszcze nie znałam, ale już czuję że smaczne:D
OdpowiedzUsuńjakie fantastyczne różowe ravioli, jak ciałko wyglądają :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym spróbowała.
Monika
Ciekawy pomysł na ravioli!
OdpowiedzUsuńAsieja, dziękuję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGosiu, spróbuj myślę, że by Ci zasmakowało. Uściski!
OdpowiedzUsuńMonika, ale fajnie haha.
OdpowiedzUsuńjust-great-food, dziękuję!
OdpowiedzUsuń