Chleb orkiszowo - pszenny znalazłam w Kuchni nad Atlantykiem, w przepisie zmieniłam tylko sposób robienia chleba. Do wyrabiania chleba nie użyłam maszyny do chleba tylko miksera z hakiem. Chleb jest przepyszny i bardzo długo utrzymuje świeżość.
1/4 łyżeczki suszonych drożdży
200 ml wody
200 g mąki orkiszowej razowej
2 łyżki zakwasu żytniego
200 ml wody
200 g mąki orkiszowej razowej
2 łyżki zakwasu żytniego
Mieszamy z sobą składniki zaczynu i zostawiamy na 7 godzin w temperaturze pokojowej. Zaczyn powinien podwoić swoją objętość i być pełen małych pęcherzyków powietrza.
125 ml wody
75 g mąki orkiszowej razowej
225 g mąki pszennej
1 łyżeczka soli
1/3 łyżeczki drożdży suszonych
75 g mąki orkiszowej razowej
225 g mąki pszennej
1 łyżeczka soli
1/3 łyżeczki drożdży suszonych
Do miski dodajemy całą ilość zaczynu i pozostałe składniki ciasta chlebowego, wyrabiamy mikserem z hakiem około 5 minut, jego konsystencja będzie raczej zwarta. Ciasto pozostawiamy w misce do wyrośnięcia na około 1 godzinę. Powinno prawie podwoić objętość. Wykładamy ciasto na lekko posypany mąką blat. Lekko spłaszczamy i formujemy bochenek. Układamy go na grubo wysypanym mąką płócienku, a następnie umieszczamy w koszyku do chleba. Przykrywamy i wstawiamy do lodówki na noc, na około 10 godzin. Wyjmujemy chleb z lodówki i nagrzewamy piekarnik do 240º C. Pieczemy, spryskawszy piekarnik i chleb wodą, w opadającej temperaturze przez 30 minut. Pierwsze 10 minut w 240º C, następne 10 minut w 220º C i ostatnie 10 minut w 200º C.
Ten chleb prezentuje się wyśmienicie, nigdy jeszcze nie robiłam chleba, ale muszę w końcu spróbować:D
OdpowiedzUsuńGosiu! Gwarantuję, że na pierwszym się nie skończy. Naprawdę warto. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńuwielbiam chleb orkiszowy, żałuję że sama teraz nie mogę robić. Zdjęcia fantastyczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika z
www.bentopopolsku.blogspot.com
Monika, dziękuję za wizytę, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMmm... aż chciałoby się chwycić jedną z tych kromek, posmarować masłem i chapnąć! :)
OdpowiedzUsuńJust-great-food, ja nigdy nie mogę sobie odmówić ciepłej kromeczki posmarowanej masełkiem, pychotka.
OdpowiedzUsuńuwielbiam domowe chlebki :) Ten wyglada pysznie :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMadleine, dziękuję za wizytę. Ja od kiedy zaczęłam piec chleby, rzadko już kupuję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń