Pączek hiszpański jest idealny na niedzielne popołudnie z filiżanką kawy. W cukierni można je znaleźć pod nazwą pączki wiedeńskie lub gniazdka, a zrobione są z ciasta parzonego. Są pulchne, delikatne i lekko wilgotne. Przepis na przepyszne pączki hiszpańskie pochodzi stąd, z porcji wychodzi około 25 sztuk.
200 g mąki pszennej
1 szklanka wody
100 g masła
4 jajka
szczypta soli
olej do smażenia
W garnku zagotować wody z masłem i szczyptą soli. Zmniejszyć ogień i na wrzątek jednym ruchem wsypać przesianą mąkę, cały czas energicznie mieszając. Ucierać ciasto, aż będzie gładkie i zacznie odstawać od ścianek garnka, ostudzić. Ciasto zmiksować z wbijanymi kolejno jajkami. Ciasto przełożyć do szprycy cukierniczej. Papier do pieczenia posmarować olejem i wyciskać z ciasta kółka o średnicy 6 centymetrów, następnie papier pociąć na kwadraty. W rondlu rozgrzać olej i partiami wkładać pączki, papierem do góry, a po minucie go usunąć. Smażyć pączki z każdej ze stron, na złoty kolor. Wyjmować i osuszać na bibule.
200 g cukru pudru
1 łyżka soku z cytryny
3 łyżki gorącej wody
1 łyżka soku z cytryny
3 łyżki gorącej wody
Cukier puder utrzeć z wrzątkiem i sokiem. Pączki udekorować lukrem.
Jejku, cudowne są!:)
OdpowiedzUsuńMajana, bardzo dziękuję :) Pozdrawiam
Usuńwyglądają przepysznie!:))) porywam jednego z tej ostatniej, słonecznej fotki:)
OdpowiedzUsuńGosiu, te słoneczne dla Ciebie, bardzo proszę :)
UsuńKamila,mega apetyczny widok!
OdpowiedzUsuńOch gdyby tak można było sięgnąć po nie przez ekran...
Amber, oj gdyby można :)
Usuńmmm pysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńEvii, miło mi :)
Usuńmoje ulubione gniazdka:)
OdpowiedzUsuńDusia, moje teraz już też :)
UsuńWyglądają wspaniale :D
OdpowiedzUsuńSlyvvia, dziękuję :)
Usuńsą to jedyne pączki którym nie mogę się oprzeć:)twoje wyglądają bardzo smakowicie!!
OdpowiedzUsuńDorota, ja teraz już też nie :)
UsuńMają cudowne kształty. :)
OdpowiedzUsuńSue, faktycznie :)
UsuńWyglądają smakowicie, chętnie bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńHania, bardzo polecam, warto się za nie zabrać :) Pozdrawiam
UsuńPiekne Ci wyszły!
OdpowiedzUsuńAngie, dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńJuż któryś raz widze te pączki i obiecują sobie, że w końcu też je zrobię....mam nadzieję, że mi się uda :D TWoje wyszły cudne!
OdpowiedzUsuńPrzecinkowa, warto poświęcić czas i przygotować te smakołyki, pozdrawiam
UsuńWyglądają cudownie! To ulubione pączusie mojego M :) Mnie niestety w tym roku odrzuca od smażonego...może to chwilowe i uda się w końcu zrobić takie pyszności :)
OdpowiedzUsuńBeatko, Ty czarujesz nas wianuszkami :) Pozdrawiam
Usuń