Mocno czekoladowe i wilgotne ciasto pachnące wanilią z dodatkiem gruszek z zalewy bądź z kompotu, to propozycja na prosty deser. Przepis na ciasto czekoladowe z gruszkami pochodzi z książki Nigelli Lawson "Nigella ekspresowo".
830 g gruszek w syropie
125 g mąki pszennej
125 g cukru
25 g kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody
150 g masła
2 jajka
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
Piekarnik
rozgrzać do 200° C i natłuścić foremkę masłem. Gruszki odsączyć z
zalewy i ułożyć je na dnie foremki. Zmieszać składniki ciasta za pomocą
miksera na jednolitą masę. Zalać gruszki ciastem i wstawić do piekarnika
na 30 minut. Po upieczeniu odstawić ciasto do ostygnięcia na 10 minut i
pokroić na porcje.
takie ciasto.. koniecznie zjadane na ciepło kojarzy mi się z najcieplejszym,przyjemnym wieczorem.. chciałaby by i mój taki był.
OdpowiedzUsuńAsieja, więc życzę Ci właśnie takiego wieczoru. Pozdrawiam
Usuńojoj , jakie mniam
OdpowiedzUsuńAlicja, oj mniam, mniam :) Uściski!
UsuńKamila,co za wspaniały widok z rana!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę...
Amber, dziękuję Ci jesteś bardzo miła. Pozdrawiam
UsuńPrzepysznie wygląda...i te gruszki...mniam!
OdpowiedzUsuńAngie, te gruszki to świetny dodatek :) Polecam
UsuńJakie fajne naczynka ! Ciasto z checia bym zjadla,mniam !
OdpowiedzUsuńAlizea, dziękuję i pozdrawiam
UsuńCudowne ciasto Kamilko! :)* chetnie bym sobie takie zjadla!
OdpowiedzUsuńSara, a ja mam chęć na Twoje ciasteczka. Uściski!
UsuńAż mi zaburczało w brzuchu:)
OdpowiedzUsuńElexis, polecam bo szybkie w wykonaniu i brzuszek pełen :)
UsuńWyglądają tak niepozornie... a w środku czekoladowe niebo :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, faktycznie i do tego gruszka. Pozdrawiam
UsuńNiebiańskie!
OdpowiedzUsuńSlyvvia, czekoladowe niebo, może być :)
UsuńBownie! O matko a ja tutaj sobie wmawiam, że sałatki są najlepsze na świecie :D Ale czym byłby świat bez pokus? :)
OdpowiedzUsuńKatie, ależ są, tylko nie samymi sałatkami żyje człowiek, hihihihi
Usuńojeeeeeeej jakie cudownie wilgotne!
OdpowiedzUsuńnienawidzę swojej niecukrowej nietłuszczowej diety:<
Pees, wzorem jesteś dla mnie, a ja takie tłuszcze i cukry tu mam :) Pozdrawiam
Usuńależ cudowne to pierwsze zdjęcie! piękne bulionówki, czy cokolwiek to jest. To ciasto wygląda niesamowicie wilgotnie, a ja takie ubóstwiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słodko
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
Monika, wyglądają i naprawdę są. Dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńAch, jakie cudowne! Piekne i apetyczne zdjęcia. Super to ciasto musi smakować:)
OdpowiedzUsuńPs. Widzę,ze zmienił się sposób komentowania na blogspocie :)
Majana, ciasto polecam i to kiniecznie z gruszką. Podpowiadać teraz można każdemu :) Miłej soboty!
Usuńfantastyczne! i masz śliczne foremki do zapiekania
OdpowiedzUsuńKaś, dziękuję Ci bardzo :)
UsuńCudowne! I ciasto i zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńAtina, bardzo mi miło. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle pięknie wyrosły. I to jeszcze dwa... rozpusta :)
OdpowiedzUsuńKasiu, może i rozpusta ale tego czasem mi potrzeba :) Pozdrawiam
UsuńNigella potrafi rozkochać w czekoladowych wypiekach:))) coś o tym wiem:)
OdpowiedzUsuńGosiu, oj wiesz i jak ładnie o tym piszesz :) Pozdrawiam
Usuńhehe, dziękuję:) jak pytam miśka co mam upiec, to zawsze mi mówi że ciasto czekoladowe:) A Nigelli Ekspresowej nie mam, więc ten przepis sobie zanotuję:)))
UsuńGosiu, masz w domku czekoladożercę, tak jak ja :)
Usuńto nie ciasto, to suflet.
OdpowiedzUsuńzasadnicza roznica.
Anonimowy, skoro jesteś takim znawcą sufletów, to powinieneś wiedzieć, że do sufletu na samym końcu dodaje się ubitą pianę z białek.
UsuńSuper napisane. Musze tu zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuń