Zdrowe i smaczne ciastka z pestkami dyni i ziarnem sezamu, z dodatkiem miodu i soku z pomarańczy. Ciasteczka z sezamem i pestkami dyni to przepis z programu Anny Olson "Sezon na świeżość".
1 szklanka cukru
1 szklanka pestek dyni
3/4 szklanki ziarna sezamu
3/4 szklanki mąki
1/2 szklanki miodu
1 łyżka startej skórki pomarańczowej
1/2 szklanki soku z pomarańczy
1/3 szklanki oleju roślinnego
Rozgrzać piekarnik do 190° C, a kwadratową blachę o boku długości około 23 centymetrów wyłożyć papierem do pieczenia. W misce wymieszać cukier, pestki dyni, nasiona sezamu i mąkę, w osobnej misce wymieszać miód, skórkę i sok z pomarańczy oraz olej, a następnie dodać do miski z sypkimi składnikami i wymieszać. Masę przełożyć do przygotowanej formy i wyrównać powierzchnię wilgotnymi palcami. Piec około 20 minut, aż ciasto będzie złotobrązowe, a na brzegach zacznie się pienić. Wyjąć formę z piekarnika i odstawić, aż zupełnie ostygnie przed pokrojeniem ciasta na kwadratowe porcje.
Genialne są te ciasteczka! A jak dużą formę mam użyć?
OdpowiedzUsuńta zawartośc to chrupania jest cudna.
OdpowiedzUsuńMalwinnko, już dopisałam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAsieja, o tak :)
OdpowiedzUsuńale fajne , takie do patrzenia , robienia i jedzenia .Kamila, perełkę wyszukałaś :)))
OdpowiedzUsuńSuper propozycja!
OdpowiedzUsuńwygląda jak jakiś palcek ryżowo-szpinakowy zapiekany z serem:) A yu niespodzianka... na słodko :)
OdpowiedzUsuńPycha :)
OdpowiedzUsuńooo superowy przepis to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńChrupiace pyszności :)
OdpowiedzUsuńsuper sezamki
OdpowiedzUsuńale pyszności....
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
Piękne! Pyszne i zdrowe ciacha, to jest to!:)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na zdrową przekąskę:)))
OdpowiedzUsuńNie przepadam za sezamem, ale przyznam, że ciasteczka wyglądają efektownie :) Od razu skojarzyły mi się egipskie słodkości!
OdpowiedzUsuńschrupalabym sobie i to nie jedno takie ciasteczko:)
OdpowiedzUsuńAlicjo, jesteś bardzo miła :) Uściski!
OdpowiedzUsuńAngie, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńIzka, no raczej, hihihihi
OdpowiedzUsuńCurunia, zgadzam się całkowicie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDomowe wypieki, bardzo się cieszę :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSlyvvia, i do tego zdrowe :)
OdpowiedzUsuńKulinarne smaki, dobrze powiedziane :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKachna, polecam :)
OdpowiedzUsuńMajana, zgadza się :) Uściski!
OdpowiedzUsuńGosiu, do podjadania bez wyrzutów sumienie :)
OdpowiedzUsuńBazylia, ja bardzo lubię sezam, ale przecież można go pominąć :)
OdpowiedzUsuńAga, chrupie się fajnie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze szklanka mleka do tego i mam wszystko czego mi potrzeba na lepszy humor :)
OdpowiedzUsuńKermeet, mleko wskazane :)
OdpowiedzUsuńKamilko, Anny Olson nie znam, bo nie mam kuchni tv - niektórzy mówią, że powinnam żałować, ale i tak nie miałabym czasu na oglądanie, bo u mnie deficyt tego czasu nawet na przebywanie w domu... - ciasteczka jednak takie, jak te twoje bardzo lubię, bo lubię chrupać:)
OdpowiedzUsuńDla mnie rewelacja i jak tylko odnajdę sezam który gdzieś upchnęłam przed żarłokami i teraz usilnie rozmyślam w co go opakowałam,że nie mogę go znaleźć to je wykonam.
OdpowiedzUsuńEwelajna, doba mogłaby być dłuższa. Anne lubię oglądać, niestety rzadko z braku czasu, jej przepisy biorę w ciemno, co widać po ilości na blogu :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBeatko, sezam psikusa Tobie robi :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń