Gofry z bitą śmietana i truskawkami polane pysznym sosem malinowym. Ciasto na gofry jest lekkie i bardzo puszyste i pochodzi z książki Michela Roux "Jajka 130 prostych przepisów".
160 g mąki pszennej
1 1/2 łyżki cukru
szczypta soli
50 g masła
2 jajka
270 ml mleka
Mąkę
przesiać do miski, dodać cukier, sól, stopione masło, żółtka oraz 1/3
ilości mleka. Składniki wymieszać na gładką masę, dolewając stopniowo
resztę mleka. Ciasto odstawić na 10 minut. W międzyczasie rozgrzać
gofrownicę na maksymalną moc. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną
pianę, wymieszać ją delikatnie z ciastem. Gofry piec przez około 6
minut, nakładając niewielką ilość ciasta. W połowie czasu pieczenia
gofrownicę lekko uchylić na 3 sekundy. Przed każdym kolejnym gofrem
gofrownicę ponownie rozgrzać do maksymalnej temperatury.
250 g truskawek
340 g śmietany do ubijania
1 łyżka odtłuszczonego mleka w proszku
250 g malin
50 g cukru
250 g malin
50 g cukru
Truskawki umyć, odszypułkować, pokroić na kawałki.
Śmietanę ubić, pod koniec dodać mleko w proszku i jeszcze chwilkę
ubijać. Maliny zmiksować z cukrem na gładki sos. Gofry posmarować bitą
śmietaną, ułożyć owoce i polać sosem malinowym.
Miałam kiedyś gofrownicę, ale była w takim stanie, że musiałam ją wyrzucić, więcej była poza domem ( pożyczona ) niż u mnie. Ja sama żadko piekłam gofry. Teraz troszkę żałuję że się jej pozbyłam bo bym chętnie od czasu do czasu coś na niej upiekła :)
OdpowiedzUsuńoo jacie gofry :) wyglądają nieziemsko
OdpowiedzUsuńTradycyjne, a tak pyszne połączenie. "Powiało" latem :D
OdpowiedzUsuńSmak wakacji:)
OdpowiedzUsuńAch, dawno nie jadłam już gofrów. Będę musiała je zrobić, chociaż tak naprawdę kojarzą mi się przede wszystkim z latem.
OdpowiedzUsuńKto nie lubi gofrów? No nie znam takiej osoby, a domowe to już w ogóle marzenie :)
OdpowiedzUsuńpychotka!:))) dziś już po raz drugi widzę gofry (pierwszy raz w pracy, na żywo, ktoś zamówił na lunch) i mam coraz większą ochotę na ten smakołyk:)
OdpowiedzUsuńNo proszę Cię! Tak kusić, o tej porze i kiedy nie mam szans na żadne truskawki - tak się nie robi!
OdpowiedzUsuńGrażynko, faktycznie warto mieć by spełniać małe przyjemności. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPingwinko, miło mi, dziękuję!
OdpowiedzUsuńSlyvvia, latem i jak się miło zrobiło.
OdpowiedzUsuńŻenia, oj tak i morza. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńShadaya, mi też, ale wrzesień taki ładny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBuczymiwbrzuchu, z goframi mam same dobre wspomnienia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGosiu, mam nadzieję, że Cię nie prześladują :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu, Ty zawsze kusisz takim smakołykami, ja choć truskawkami :) Uściski!
OdpowiedzUsuńChyba narobiłaś mi chęci na gofry :)
OdpowiedzUsuńNo to teraz mi ślinka pociekła! I to o tej porze! Że ja nie mam gofrownicy!;( Pyszne są!:)
OdpowiedzUsuńMajanko, to chyba dobrze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJudik, mam nadzieję, że dobrze spałaś :)
OdpowiedzUsuń