Soczyste, kwaskowate śliwki zatopione w puszystym słodkim drożdżowym cieście. Śliwkowy wianuszek to pomysł na smaczny podwieczorek. To propozycja z gazety "Pyszne ciasta na koniec lata" 9/2002.
1000 g śliwek
50 g mielonych orzechów włoskich
75 g cukru
2 łyżki powideł śliwkowych
skórka starta z 1 cytryny
2 łyżeczki cynamonu
Śliwki przepołowić, wyjąć pestki i pokroić w kostkę. Wymieszać je razem z orzechami, cukrem i cynamonem, dżemem oraz skórką z cytryny.
375 g mąki pszennej
50 g masła
1 jako
50 g cukru
2 łyżki cukru waniliowego
szczypta soli
30 g drożdży
1/8 litra mleka
1 żółtko
1 łyżka śmietany
50 g mielonych orzechów włoskich
50 g mielonych orzechów włoskich
Mąkę,
roztopiony tłuszcz, jajko, cukry i sól umieścić w misce. Dodać
rozdrobnione drożdże. Następnie dolać podgrzane mleko. Wszystko wyrobić
na gładkie ciasto. Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na około 30
minut. Ciasto rozwałkować na posypanej mąką stolnicy na długi prostokąt.
Posypać resztą orzechów i rozprowadzić nadzienie śliwkowe. Zrolować
dłuższą stronę i umieścić w natłuszczonej i posypanej mąką formie z
wkładką w kształcie wianuszka. Wianuszek drożdżowy ponacinać nożem w
ząbki. Przykryć i odstawić w ciepłym miejscu na około 20 minut. Połączyć
żółtko oraz śmietanę i posmarować wianuszek. Piec około 50 minut w
piekarniku rozgrzanym do temperatury 200° C, gdy upłynie połowa czasu, ciasto przykryć pergaminem. Po wyjęciu z pieca pozostawić w formie do ostygnięcia.
2 łyżki konfitury wiśniowej
50 g cukru pudru
2 łyżki soku z cytryny
2 łyżki pistacji
Podgrzać
konfiturę wiśniową, przetrzeć przez sitko, po czym posmarować
powierzchnię wianuszka. Wymieszać bardzo dokładnie sok z cytryny z cukrem pudrem i rozsmarować na warstwie konfitur i posypać posiekanymi pistacjami.
Te wypływające nadzienie wygląda bardzo kusząco. Zapragnęłam takiego kawałeczka :D
OdpowiedzUsuńSlyvvia, mogę przesłać kawałek, bo to taka świeżynka :)
OdpowiedzUsuńCudowny wianueszek, jestem nim oczarowana, az mi slinka leci! ;*
OdpowiedzUsuńSaro, miałam spore wątpliwości czy zaprezentować ten wianuszek, bo różni się od oryginału, ale jest smaczny więc zaryzykowałam. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńJaki piękny ten wianuszek! :-)
OdpowiedzUsuńno to faktycznie telepatia:))) cudne ciasto, ile śliwek! i pistacje! i konfitura! i powidła! na bogato:) pozdrowionka i uściski:)
OdpowiedzUsuńMajana, dziękuję. Miło było jeść go rozkoszując się letnią pogodą :)
OdpowiedzUsuńGosiu bogactwo jesieni, przy cudnej letniej pogodzie. Pełnia szczęścia :)
OdpowiedzUsuńdziś już gdzieś widziałam wianuszek, ale Twój na prawdę zachwyca! :)
OdpowiedzUsuńI te pistacje na wierzchu, to jak subtelna kropka nad "i". Prawdziwe arcydzieło;)
OdpowiedzUsuńBazylia miło, że się podoba. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMalwino, pistacje rzeczywiście dobrze komponują się z całością. Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńCudowny i pyszny wianuszek :) Juz zapisalam sobie przepis bo wyglada naprawde doskonale.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo.
Majka, witam u mnie i dziękuję. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJuż sobie wyobrażam jak może smakować. Mam śliwki i muszę z nimi coś zrobić. Chyba się skuszę na takie ciacho :)
OdpowiedzUsuńpiękne ciasto i kwiaty w tle.
OdpowiedzUsuńMoje ulubione drożdżowe;)ale takie go wianuszka nie jadłam,cudny;)
OdpowiedzUsuńGrażynko, pyszne to ciasto, radzę tylko uzbroić się w cierpliwość i pozwolić ciastu ostygnąć, bo inaczej wypływają z niego soki przy krojeniu. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńAsieja, kwiatki z ogródka mamy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMonisia, przyznam, że taki śliwkowy wianuszek, to pierwszy raz jadłam. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńcudowny wianuszek!
OdpowiedzUsuńp.s. podziwiam Cię za codzienne wstawianie pysznych przepisów
Kaś a myślałam, że nikt się tego nie dopatrzy :) Dziękuję Ci. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprezentuje sie wspaniale !
OdpowiedzUsuńDorota, dziękuję Co, miło mi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń