Doskonałe, o cudownym aromacie powidła śliwkowe z rumem, są długo smażone, w odstępie kilka dni, co bardzo ułatwia ich przygotowanie, a pod koniec całego procesu dosmaczamy cukrem i rumem. Takie powidła fenomenalnie smakują z naleśnikami, są niezastąpione do piernika staropolskiego, doskonale będą smakować w tym jesiennym cieście z orzechami, powidłami i bezą, do podjadania ze słoika, wyśmienite na kromce świeżo upieczonego chleba.
3000 g śliwek
100 g cukru
50 ml rumu
100 g cukru
50 ml rumu
Śliwki umyć, wypestkować i przełożyć do szerokiego garnka o grubym dnie. Przez 20 minut dusić śliwki pod przykryciem, aż puszczą sok. Odlać powstały sok, a śliwki zagotować, po czym odstawić bez przykrycia do całkowitego ostudzenia na całą noc. Po tym czasie doprowadzić znowu do wrzenia, gotować kilka minut i odstawić, powtarzać tak przez co najmniej kilka dni, do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Na koniec doprawić do smaku cukrem oraz rumem, chwilę smażyć. Następnie przełożyć gorące powidła do wypieczonych słoików, szczelnie zakręcić i pozostawić do całkowitego wystygnięcia.
Śliwki i rum - bardzo lubię to zestawienie. Pięknie wyszły:)
OdpowiedzUsuńŚliwki i rum - bardzo lubię to zestawienie. Pięknie wyszły:)
OdpowiedzUsuńTego bym pokosztowała mmmm.... :P :)
OdpowiedzUsuńPijane powidła, super :)
OdpowiedzUsuń