Skoro weekend, to i chlebek. Przepisów mam sporo, ale by większość z nich upiec, to potrzebny byłby zakwas. A by mieć zakwas, to trochę czasu potrzeba. Obiecałam sobie, że w tygodniu to znajdę czas i taki zakwas sobie wyhoduję. Więc przy następnym weekendzie, nie będzie już problemu. Ten chlebek na drożdżach powstał z połączenia kilku przepisów, ale muszę przyznać, że wyszedł całkiem fajny i dobry.
250 g mąki pszennej
250 mąki żytniej
50 g drożdży
50 g pestek słonecznika
50 g siemienia lnianego
100 g otrębów pszennych
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
2 szklanki wody
2 szklanki wody
Z drożdży, 1/2 szklanki letniej wody i 1 łyżeczki cukru zrobić rozczyn. Dwa rodzaje mąki, otręby, ziarna i sól wymieszać w misce i wlać rozczyn z drożdży i 1,5 szklanki letniej wody. Dobrze wyrobić, pozostawić do wyrośnięcia i ponownie wyrobić. Przełożyć do formy keksowej wysypanej mąką i pestkami słonecznika, zostawić do wyrośnięcia. Piekarnik nagrzać do 200º C, chlebek włożyć do piekarnika i piec około 40 minut, aż chlebek się zrumieni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za wizytę na moim blogu.