Na wrześniowe spotkanie w piekarni Amber, Magda wybrała chleb piękny i niezwykły, na jęczmiennej mące z owczym serem z bloga Wisły. Chleb jęczmienny z owczym serem i kminkiem jest bardzo aromatyczny, ma miękki miękisz i chrupiącą skórkę. Podczas pieczenia w domu unosi się wspaniały aromat owczego sera pleśniowego. Do wypieku warto użyć pikantnego i wyrazistego w smaku Roqueforta, który jest tłustym i niezwykle aromatycznym specjałem. By upiec chleb należy dzień przed pieczeniem przygotować zaczyn oraz bibosz na bazie mąki jęczmiennej.
50 g zakwasu
100 g mąki pszennej chlebowej
120 g wody
Wszystkie składniki wymieszać i zostawić na blacie na 14 godzin.
100 g mąki jęczmiennej
150 g wody
Składniki wymieszać i pozostawić na 12 godzin.
cały zaczyn
cały bibosz
650 g mąki pszennej chlebowej
250 g wody
1 łyżeczka miodu
1 łyżeczka soli
150 g owczego sera pleśniowego
1 łyżeczka kminku
1/4 łyżeczki suchych drożdży
Ze wszystkich składników oprócz sera pleśniowego, wyrobić gładkie
ciasto. Ciasto pozostawić do wyrośnięcia na 45 minut. Po tym czasie ciasto wyłożyć na naoliwiony blat i delikatnie, powoli
rozciągnąć je tworząc prostokąt. Ser owczy pokroić w dużą kostkę i rozłożyć równomiernie na powierzchni ciasta. Zwinąć ciasto z
serem w rulon, jak roladę i nie dbając o jej kształt ułożyć w
naoliwionej misce do ponownego wyrośnięcia. Po 30 minutach podzielić ciasto na dwie części, lekko odgazować i uformować dwa bochenki na posypanym mąką blacie. Bochenki ułożyć w koszykach i pozostawić do wyrośnięcia na około 45 minut. Piec chleb na rozgrzanym kamieniu z parą w 240° C przez 10
minut, a następnie bez pary w temperaturze 220° C przez następne
25 minut.
Chleb jęczmienny z owczym serem i kminkiem na blogach:
Wydaje się być bardzo mięciutki :) mi taki nie wyszedł, ale ja tyle pomieszałam w tym chlebie, że nie ma się co dziwić ;))
OdpowiedzUsuńDziękuję Kamilko, za kolejny raz :)
Kamila, cudny bochen, napatrzeć się nie mogę.
OdpowiedzUsuńA jaki środek!
Wspaniale upieczony wrześniowy chleb.
Dziękuję!
Cudowny chlebek :) Fajny pomysł z tym dodaniem sera.
OdpowiedzUsuńKamila, ten bochen jest przepiękny!:)
OdpowiedzUsuńKamilo-piękny bochen. Też wybrałam Roquefort. Praktycznie rozpuścił się w chlebie. Pozdrawiam i dziękuję za wspólne pieczenie M
OdpowiedzUsuńmmmmm by się zjadło :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za wspólne pieczenie:) Ależ puchaty chlebek, cudny:)
OdpowiedzUsuńNiesamowity. Z jęczmiennej mąki? Niebywałe.
OdpowiedzUsuńNiesamowity. Z jęczmiennej mąki? Niebywałe.
OdpowiedzUsuńWspaniały bochen Ci wyszedł. Wyjątkowo udany, wydaje się mięciutki, a skórka chrupiąca.
OdpowiedzUsuńPiękny środek, te dziureczki, ach, o to właśnie chodziło! :)
OdpowiedzUsuńPuszystość twojego chlebka bije z każdego zdjęcia i pobudza kubki smakowe. Gratuluję udanego wypieku i do kolejnego wspólnego pieczenia.
OdpowiedzUsuńCudownie Ci się upiekł! Dziękuję za wspólne pieczenie i serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudownie Ci się upiekł! Dziękuję za wspólne pieczenie i serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChleb z wysokiej półeczki , piękny bochen , jeszcze piękniejszy miąższ
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mogłam go upiec tym razem;-( Zapowiada się pysznie:-)
OdpowiedzUsuń