Jeśli nie dość dobrze wymiesza się masę, zachodzi ryzyko, że ciasteczka będą spiczaste. Gdy się przesadzi z mieszaniem, mogą wyjść zbyt płaskie. Każdy, kto kiedykolwiek podziwiał te śliczności, wie, że góra i dół powinny być gładkie i z jolie połyskiem, a centralna warstwa, le croute, postrzępiona. Wnętrze ma być wilgotne, ale nie mokre; zewnętrze - chrupkie, lecz nie twarde. Im większą wiedzę ma się na temat makaroników, tym łatwiej zrozumieć, dlaczego są takie drogie.
Amy Thomas
Paryż, mój słodki
100 g białek
110 g mielonych migdałów
200 g cukru pudru
50 g cukru
pomarańczowy barwnik spożywczy
sól
Białka muszą być starsze, najlepiej 24 godzinne, trzymane w odkrytym pojemniku na blacie kuchennym, w temperaturze pokojowej. Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli i barwnikiem, pod koniec ubijania dodać stopniowo cukier i dalej ubijając. Dodać przesiane migdały z cukrem pudrem, wymieszać szpatułką do połączenia składników i nie za długo. Masę przełożyć do rękawa cukierniczego z okrągłą nasadką około centymetra. Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia wyciskać nieduże makaroniki pozostawiając między nimi spore odstępy. Po zapełnieniu całej blaszki, odstawić ją na godzinę, by makaroniki się wysuszyły. Dobrze wysuszone nie będą się kleiły przy dotyku, a na ich powierzchni utworzy się skorupka. Makaroniki piec w piekarniku rozgrzanym do 150º C przez 10 minut, po tym czasie obniżyć temperaturę do 120º C i piec kolejne 6 minut. Ostudzić przed zdjęciem z blachy.
1 jajko
1 żółtko
1 pomarańcza
80 g cukru
25 g masła
250 g sera mascarpone
Do miski wbić jajko i żółtko, dodać sok z pomarańczy, wsypać cukier i umieścić miskę na garnku z lekko gotującą się wodą i ubijać je na parze uważając, żeby dno miski nie dotykało wody. Gdy powstanie lekki, puszysty kogiel mogiel dalej ubijać, aż masa zgęstnieje. Wyłączyć gaz i dodać do kremu masło i ubijać, aż masło się rozetrze. Otrzymaną masę przetrzeć przez sitko, dodać drobno startą skórkę z pomarańczy i wymieszać. Krem ostudzić. W missce zmiksować mascarpone, aż stanie się puszysty, dodać krem i dobrze wymieszać. Krem przełożyć do rękawa cukierniczego i przekładać makaroniki.
Jakie piękne
OdpowiedzUsuńAluś, dziękuje :)
UsuńUrocze!
OdpowiedzUsuńMoże robisz ,na wynos' dla leniwców...bo ja nie mogę się zebrać...
Amber, pewnie :)
UsuńKamilo modelowe makaroniki. Ja mam ciągle obawy przed ich zrobieniem :) Twoje są piękne, może się skuszę jak nazbieram odwagi :D pozdrawiam M
OdpowiedzUsuńMałgosiu, koty za płoty i do dzieła :) Pozdrawiam
UsuńCudo! Też takie chcę:-)
OdpowiedzUsuńMarzenko, dla Ciebie zawsze :)
Usuń