Mięso ryby pieczonych jest bardzo soczyste, delikatne i dobrze odchodzi od skórki. Ryba pieczona w piekarniku jest bardzo zdrowa, a czosnek, świeży koperek i masło dodane do pieczenia ryby sprawiają, że jest bardzo aromatyczna. Pstrąg pieczony z masłem czosnkowym i koperkiem doskonale smakuje gdy się do niego poda bukiet warzyw z rumianą bułką tartą.
50 g masła
2 cytryny
4 ząbki czosnku
sól
pieprz
koperek
Pstrągi oczyścić, opłukać i skropić skropić sokiem z cytryny, odstawić na chwilę. Następnie przyprawić dobrze solą i świeżo mielonym czarnym pieprzem. Do środka każdej ryby włożyć kawałek masła, pokrojony w plasterki ząbek czosnku i dużą gałązkę koperku. Tak przygotowane ryby ułożyć w naczyniu do zapiekania. Na wierzchu każdej ryby ułożyć plasterki cytryny. Naczynie wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180° C, na około 20 minut, w razie potrzeby przedłużyć czas pieczenia.
Nigdy nie mogę się zdecydować do końca, ale pstrąg to chyba moja ulubiona ryba. A podany z masłem czosnkowym, mmm, pychota :)
OdpowiedzUsuńOlka, ma coś w sobie, z masełkiem pycha!
UsuńApetyczna rybka, rybki mogłabym jeść codziennie
OdpowiedzUsuńIvka, a ja ciągle zbyt mało mam ich w jadłospisie. Pozdrawiam
UsuńPstrąg prezentuje się wspaniale, chętnie bym podkradła kawałeczek :)
OdpowiedzUsuńKuchenny bałagan, podkradaj :)
Usuńkocham ryby, a tak podanego pstrąga wciągnęłabym w ułamku sekundy! :)
OdpowiedzUsuńAngie, lubisz rybki, to dobrze :)
Usuńlubie!!
OdpowiedzUsuńOlesia :)
UsuńWow :) wyglada wspaniale :) pycha ;-)
OdpowiedzUsuńSara, dziękuję :) Pozdrawiam
UsuńNarobiłaś mi apetytu:)
OdpowiedzUsuńMagda, na rybki to dobrze chyba :)
UsuńJak slicznie podany- pewnie,ze od razu apetyt wzrasta !
OdpowiedzUsuńAlizea, dziękuję :)
UsuńHa, normalnie czytasz mi w myślach:) Jutro chcę podjechać na stawy rybne i kupić świeże pstrągi:) Mniam...
OdpowiedzUsuńGula, szykuje się smaczny obiad :) Pozdrawiam
UsuńPiękny jest.:)
OdpowiedzUsuńKaś, dziękuję :)
UsuńBardzo apetyczny :)
OdpowiedzUsuńMyszka, polecam :)
UsuńAch,jakże uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńNajchętniej w Zakopanem :)
Majana, muszę kiedyś załapać się tam na taką rybkę :) Dziękuję za polecenie.
UsuńNie umiem jeść pstrąga, ile razy się zdecyduję-żałuję z powodu ość:*
OdpowiedzUsuńAniu, do niedawna też miałam taki problem, teraz już jest dużo lepiej :) Pozdrawiam
Usuńwłaśnie robię takie rybki:)
OdpowiedzUsuń