Pyszne tarteletki pomarańczowe z kajmakiem, mogą być upieczone w formie małych babeczek lub w kształcie dużego mazurka. Kruchy i delikatny spód z tego przepisu, ulubiona konfitura pomarańczowa i kajmak, który można przygotować samemu lub skorzystać z gotowej masy dostępnej w sklepie.
100 g mąki krupczatki
65 g masła
1 żółtko ugotowane na twardo
35 g cukru pudru
1 łyżka cukru waniliowego
100 g konfitury pomarańczowej
200 g masy kajmakowej
Ugotowane
żółtko przetrzeć przez sito. Przesianą mąkę posiekać z masłem, dodać
cukier, żółtko, cukier waniliowy i szybko zagnieść ciasto. Ciasto
zawinąć w folię spożywczą i zostawić na 30 minut w chłodnym miejscu. Ciasto
rozwałkować na oprószoną mąką stolnicy, wycinać ciasto do wielkości
foremek i starannie wylepić ciastem ich wnętrze, widelcem nakłuć dno
ciastek. Foremki ustawić na blasze i wsunąć do dobrze nagrzanego
piekarnika. Piec na złoty kolor przez około 15 minut w piekarniku
nagrzanym do 180º C. Po ostudzeniu wyjąć tarteletki z foremek.
Napełniać tarteletki konfiturą pomarańczową, na wierzch nałożyć kajmak i
wyrównać powierzchnię. Udekorować kandyzowanymi owocami.
Wszystko mam w domu. Oj zrobię je baardzoo chętnie!
OdpowiedzUsuńMalwinna, to miło :)
Usuńale to fajne jest i bardzo takie eleganckie w formie
OdpowiedzUsuńAlicja, taki mały mazurek :) Pozdrawiam
Usuńwyglądają przepysznie! muszę kiedyś upiec coś podobnego:)
OdpowiedzUsuńPees, koniecznie, będzie Ci smakować :) Pozdrawiam
UsuńReally glad and very happy
OdpowiedzUsuńLoveforfood, thank you, regards.
UsuńKochana, widzę że ty też kusisz słodkościami! Kajmak czy krówki - to moje uzależnienie numer jeden:))) miłego dnia!
OdpowiedzUsuńGosiu, krówki to też moje uzależnienie :)
UsuńJak ładnie wyglądają! Naprawdę urocze :)
OdpowiedzUsuńMajana, dziękuję za miłe słowa :) Pozdrawiam
UsuńAlez to musi byc smaczne! Jak tylko dorwe mase kajmakowa, zrobie :)
OdpowiedzUsuńMaggie, koniecznie bo pysznie :)
Usuńsa piekne! :) zakochalam sie w nich!
OdpowiedzUsuńSara, bardzo miło czytać Twoje słowa :) Pozdrawiam
UsuńNo już tak są piękne i wypracowane, że chyba rzucę to gotowanie w kąt... mistrzyni i tak nie dorównam;-)
OdpowiedzUsuńAniu, zawstydzasz mnie, kochana nie wiesz jak miło czytać takie słowa! Buziaki!
Usuńale miłe tartaletki :)
OdpowiedzUsuńDominika, i bardzo smaczna :)
UsuńZachwycające !
OdpowiedzUsuńSamantha, bardzo mi miło. Miłego weekendu!
Usuń