Suflet to potrawa z utartych żółtek i ubitej piany z białek z dodatkiem owoców albo warzyw, zapiekana i podawana na gorąco. U mnie dziś propozycja na pyszny, mrożony deser z białą czekoladą i rabarbarem przygotowaną w kokilkach w formie sufletu. Mrożony suflet z białej czekolady z rabarbarem z przepisu Anny Olson, dodaję do Rabarbarowej Akcji.
2 szklanki rabarbaru
115 g cukru
1 łyżka ekstraktu wanilii
Rabarbar
posiekać, wrzucić do rondla, dodać cukier i ekstrakt. Gotować przez
kwadrans na średnim ogniu, aby otrzymać gęstą masę. Zmiksować blenderem
i ostudzić. Zrobić kołnierzyki do kokilek, wziąć pasek pergaminu,
owinąć wokół krawędzi kokilki i przytrzymać gumką.
320 ml śmietany kremówki
225 g białej czekolady
2 jaja
szczypta soli
3 łyżki cukru
2 łyżki wody
2 łyżki brandy
Roztopić
białą czekoladę żeby nie było grudek, śmietanę ubić. Oddzielić białka
od żółtek. Wlać białka do miski nad rondlem z wrzącą wodą. Ubić ze
szczyptą soli i jedną łyżką cukru. Do żółtek dodać dwie łyżki cukru,
dwie łyżki wody i dwie łyżki brandy. Postawić miskę nad rondlem z wrzącą
wodą i ubijać masę na małym ogniu. Dodać roztopioną czekoladę i
wymieszać trzepaczką, masa powinna przestygnąć. Dodać połowę bitej
śmietany, ostrożnie wywieszać łyżką. Dodać resztę bitej śmietany i
wymieszać, dodać pianę z białek, szybko wymieszać. Dodać cały rabarbar i
szybko wymieszać. Masę przelać do kokilek tak, aby masa sięgała dwa
centymetry ponad krawędź, wygładzić wierzch i włożyć do zamrażalnika.
Wygląda obłędnie! Cudowny deser na lato!
OdpowiedzUsuńAngie, też tak myślę, latem się sprawdzają mrożone :)
UsuńCudo!
OdpowiedzUsuńZjadłabym go w mgnieniu oka.
Miłego dnia.
Amber, bardzo mi miło :)
Usuńpyszne! jak tylko się dorobię takich kokilek, to sie wezmę za taki przepis:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńGosiu, dorób się koniecznie :)
UsuńNiesamowicie wygląda! Aż boję się pomyśleć, jak to dobrze musi smakować :)
OdpowiedzUsuńLektura Smaku, obłędnie smakują, dla fanów rabarbaru i lodów :) Pozdrawiam
Usuńwłaśnie na coś takiego mam ochotę! pyszne
OdpowiedzUsuńAtenka, więc polecam :)
UsuńKamila! Tak nie można!
OdpowiedzUsuńRano takie pyszności pokazujesz!
Magda, za to Ty zawsze wieczorem wodzisz mnie na pokuszenie :)
UsuńU mnie dzisiaj duszno i goraco, tego mi bylo trzeba, ale z wykonaniem bede musiala poczekac do soboty... ;((
OdpowiedzUsuńMiss Coco, to już całkiem niedługo :)
Usuńwspaniały suflet :) wieki nie jadłam!
OdpowiedzUsuńOliwek, teraz muszę zrobić te właściwy :)
UsuńWszystko mi się w tym daniu podoba, że mrożone, że suflet, że z czekoladą!
OdpowiedzUsuńAniu, po zjedzeniu mega dawka szczęścia :)
UsuńO mniam! podoba mi się bardzo. Nigdy nie jadłam sufletu. Brzmi i wyglada bardzo pysznie :)
OdpowiedzUsuńMajana, to właściwie lody, jedynie sposób podania podobny :) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńSwietny ten suflet i znowu ... rabarbar ! Kamila,ja Ciebie naprawde poprosze o wymiane !
OdpowiedzUsuńAlizea, bardzo proszę, to jest świetny pomysł :)
UsuńO ! A czym bys sie najchetniej wymienila ?
UsuńAlizea, :)
UsuńRety, zaskoczylas mnei tym przepisem kamila - zachodzilam chwile w glowe jak on tak pieknei wyrasta w zamrazalniku, az doczytalam przepis - wspanialy, musze zrobic miejsce w zamrazalniku :)))
OdpowiedzUsuńBasiu, to taka skucha, prawdziwego jeszcze nie robiłam, boję się go jak diabeł święconej wody. Ten mrożony polecam, zawsze się udaje i dobrze smakuje :)
UsuńPowiem Ci, ze taka proba brzmi zachecajaco i jakos mam wrazenie, ze na upalne lato ktore przed nami (ha, ha nigdy nei wiadomo;) nada sie jak ulal i wyglada ze hej!
UsuńBasiu, oby pogoda dopisała, wtedy takie mrożone desery świetnie smakują :) Pozdrawiam
Usuńojej! ale to musi być pyszne!Dziękuję za udział w rabarbarowej akcji;*
OdpowiedzUsuńOlcik, było mi bardzo miło. Pozdrawiam
Usuń