codzienność

piątek, 20 lipca 2012

placuszki z ricottą i borówkami


Puszyste i bardzo delikatne placuszki na bazie serku ricotta, mleka i mąki przygotowane z przepisu Ainsleya Harriotta. Placuszki podane ze śmietaną, polane syropem klonowym, który przyleciał z pięknej Kanady oraz w towarzystwie borówek amerykańskich. Placuszki z ricottą i borówkami idealne sprawdzą się podane na śniadanie lub deser.

175 ml mleka
1 jajko
100 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
250 g serka ricotta
olej do smażenia

Do miski wlać mleko, dodać żółtko, włożyć serek, przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia, dodać sól i całość delikatnie wymieszać trzepaczką. Ubić sztywną pianę z białek i dodawać ją stopniowo, małymi porcjami do ciasta, mieszać, przegarniając łyżką od dna. Na patelni rozgrzać olej, nakładać ciasto łyżką i formować okrągłe placuszki. Smażyć minutę z każdej strony. Podawać po kilka placuszków na talerzu, ze śmietaną, polane syropem klonowym i posypane borówkami.



18 komentarzy:

  1. Wspaniałe śniadanie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy te placuszki mogą wydkoczyć na mój stół? Mniammm

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszne śniadanko! Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne placuszki. Takie z borówką lubię najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Slyvvia, dziękuję, Podziwiam zawsze Twoje. Pozdrawiam

      Usuń
  5. piękne placuszki, fajny ten dodatek ricotty, a borówki w końcu muszę kupić, uśmiechają się do mnie z każdego straganu. a w końcu są mega zdrowe.
    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monika, uśmiechają się i zachęcają do jedzenia. Miłego!

      Usuń
  6. To coś dla mnie! Mam ochotę zamknąć oczy, a kiedy je otworzę zobaczyć przed soba talerz pełen takich placuszków!
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, myślę, że da się to zrealizować. Pozdrawiam

      Usuń
  7. genialne placuszki. genialne! kusisz nimi, kusisz! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiesz Kamilko, zaczęłam się zastanawiać, dlaczego jeszcze nie mam żadnych placuszków na blogu, a przecież kiedyś tyle ich robiłam..

    Narobiłaś mi apetytu i chyba w najbliższym czasie muszę też takie zrobić :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażyna, widziałam, że już są. Pozdrawiam

      Usuń
  9. Piękne te placuszki Kamilko, chętnie bym zjadła, tak apetycznie je pokazałaś.
    Uściski:*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za wizytę na moim blogu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Snow-Falling-Effect