Parfait to potrawa wyczarowana z wyjątkowo szlachetnych składników i bardzo delikatnego farszu. Parafit jest zazwyczaj wykonany z wątróbek kurczaka lub kaczki z dodatkiem likieru. Parfait z wątróbek drobiowych z szałwią, to propozycja Jamiego Oliviera zamieszczonego w miesięczniku "Kuchnia" nr 12/2009 z moimi zmianami. Idealnie smakuje podany z bagietką. Parfait można przechowywać przez kilka dni w lodówce.
500 g wątróbek drobiowych
2 łyżki oliwy
1 szalotka
2 ząbki czosnku
2 gałązki tymianku
25 ml brandy
250 g masła
1 gałązką szałwii
sól
2 łyżki oliwy
1 szalotka
2 ząbki czosnku
2 gałązki tymianku
25 ml brandy
250 g masła
1 gałązką szałwii
sól
pieprz
Pokroić wątróbki usuwając żyłki, rozgrzać na patelni
łyżkę oliwy i podsmażyć posiekaną cebulę oraz czosnek. Gdy zmiękną
przełożyć do miski. Na patelnię wlać łyżkę oliwy, dodać wątróbki i liski
z gałązki tymianku, całość podsmażyć. Kiedy wątróbka się usmaży, wlać
na patelnię brandy, całość chwilkę smażyć. Zdjąć patelnię z ognia i
przełożyć do pojemnika malaksera, dodać cebulę i wszystko miksować na
gładką masę, dodać połowę miękkiego masła i jeszcze raz dokładnie
zmiksować. Doprawić do smaku solą i świeżo zmielonym czarnym pieprzem.
Masę przełożyć do miski i wstawić do lodówki. Pozostałe masło wrzucić do
rondelka i powoli rozpuścić na małym ogniu. Odstawić, aby wytrącony
osad opadł na dno, ostrożnie zebrać łyżką pianę z powierzchni, tak aby
pozostało czyste, sklarowane masło. Parfait wyjąć z lodówki, przybrać
listkami szałwii i zalać sklarowanym masłem uważając, aby osad pozostał
na dnie rondelka. Wstawić ponownie do lodówki na co najmniej godzinę.
Smakołyki dla mnie~!
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda Twoje parfait.
Mus z wątróbek właśnie skończyliśmy i już myślę o następnym.
Amber, a u mnie na stole zagości Twój mus :) Pozdrawiam
Usuńto musi smakować pysznie!:))) idealne ze świeżym chlebkiem:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGosiu, to smarowidło jest doskonałe. Pozdrawiam
UsuńRobiłam, było pyszne! Ten słoiczek wygląda bosko!!!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę słońca, bo u mnie pochmurno i pada:(
Konwalia, u mnie zagości już na zawsze :)
Usuńbardzo to apetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńMagda, dziękuję Ci bardzo.
UsuńSLiczne i apetyczne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńAlizea, bardzo mi miło, pozdrawiam
UsuńZ domowym chlebem to musi być niebo w gębie! I nie jest trudne do zrobienia. Fajny przepis!
OdpowiedzUsuńAniu, o tak doskonale smakuję, pozdrawiam
UsuńSmakowicie wygląda. Zjadłabym ze świeżym,chrupiącym chlebkiem:)
OdpowiedzUsuńMajana, dziękuję bardzo, miłego wieczoru!
UsuńSporo fajnych przepisów, ten pasztecik wygląda nieziemsko
OdpowiedzUsuńWojtku, bardzo mi miło. Pozdrawiam
Usuń