Croissanty to propozycja Małgosi w cyklu "Wypiekanie na śniadanie", to pieczywo z ciasta francuskiego w kształcie rogalika, tradycyjnie bez nadzienia. Idealnie lekkie i maślane croissanty z przepisu Philippe Conticini z książki "La Pâtisserie des Rêves" doskonale smakują podane w towarzystwie marmolady z czerwonych pomarańczy i truskawek.
70 g mąki pszennej tortowej
10 g drożdży
65 g mleka
10 g drożdży
65 g mleka
W miseczce wymieszać drożdże z mlekiem i mąką na gładką masę. Przykryć miseczkę folią spożywczą i odstawić w ciepłe miejsce na 60 minut. Po tym czasie masa powinna podwoić swoją objętość.
Drożdże wymieszać z wodą i odstawić na 5 minut. W misce zmiksować zaczyn z mąką, solą, cukrem, stopionym i ostudzonym masłem i miksować na wolnych obrotach przez 2 minuty. Dodać rozpuszczone drożdże i miksować całość przez 10 minut na średnich obrotach do uzyskania gładkiego ciasta. Ciasto w misce przykryć folią spożywczą i odstawić w temperaturze pokojowej na 30 minut. Po tym czasie ciasto powinno podwoić swoją objętość. Ciasto uformować w kulę, zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na całą noc. Na drugi dzień ciasto rozwałkować na prostokąt grubości centymetra i wstawić do zamrażalnika na 30 minut, aby ciasto się dobrze schłodziło i stwardniało.
Masło wyjąć z lodówki na 60 minut przed użyciem. Rozwałkować je pomiędzy dwoma kawałkami folii spożywczej na prostokąt o grubości centymetra. Nałożyć masło na ciasto i złożyć ciasto na trzy części. Rozwałkować je na prostokąt, ponownie złożyć, obrócić o 90º, ponownie rozwałkować i złożyć. Wałkowanie i składanie powtórzyć jeszcze cztery razy. Zawinąć złożone ciasto w folię spożywczą i wstawić do lodówki na 60 minut. Ciasto rozwałkować na pasmo o szerokości 20 centymetrów i grubości 5 minimetrów, przyciąć brzegi, by otrzymać równy prostokąt. Ciasto pociąć ostrym nożem na trójkąty o wymiarach 20 x 10 centymetrów. Każdy trójkąt zwinąć w rogalik, zaczynając od podstawy trójkąta. Układać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia zachowując spore odstępy. Pomiędzy rogalikami postawić miseczkę z wodą w temperaturze pokojowej, przykryć całość ściereczką i odstawić na 120 minut do wyrośnięcia w temperaturze pokojowej. Ciasto powinno zwiększyć swoją objętość o około 80%. Temperatura w pomieszczeniu nie powinna przekraczać 23º C, bo masło zacznie się topić i nie powstaną warstwy w cieście w trakcie pieczenia. Ciasto nie powinno też wyrastać za długo, bo dojdzie do zbytniego rozrostu drożdży, co wpłynie na słabe rośnięcie w trakcie pieczenia, brak puszystości wnętrza wierzch nie zrumieni się wystarczająco. Przy pomocy pędzla posmarować wierzch rogalików rozbełtanym jajkiem. Zdjąć z blachy miseczkę z wodą. Nagrzać piekarnik do 230º C, na dno piekarnika postawić miseczkę z zimną wodą. Piec croissanty przez 13 minut, nie otwierać piekarnika w trakcie pieczenia.
Wypiekali też:
Lo - Pistachio
Paweł - Marder&Marder Manufacture
Justyna - Gotowanie i pieczenie - I love it
Dobrawa - Bona Apetita
Gosia - Smaki Alzacji
Kinga - Kulinaria
Marzena - Zacisze kuchenne
Zauberi - Niebieska Pistacja
Dorota - Moje Małe Czarowanie
Lidia - Facebook
Anna - Na stole
Wiosenka - Eksplozja smaku
Monika - Matka Wariatka
Iza - Smaczna Pyza
Ania - Everyday Flavours
Monika - Niezapomniane smaki
Paulina - Buszująca w kuchni
Ola - Ale Smaki
Kasia - Baby do garów
Monika - Pin up Cooking Looking
Agata - Kulinarne przygody Gatity
Lo - Pistachio
Paweł - Marder&Marder Manufacture
Justyna - Gotowanie i pieczenie - I love it
Dobrawa - Bona Apetita
Gosia - Smaki Alzacji
Kinga - Kulinaria
Marzena - Zacisze kuchenne
Zauberi - Niebieska Pistacja
Dorota - Moje Małe Czarowanie
Lidia - Facebook
Anna - Na stole
Wiosenka - Eksplozja smaku
Monika - Matka Wariatka
Iza - Smaczna Pyza
Ania - Everyday Flavours
Monika - Niezapomniane smaki
Paulina - Buszująca w kuchni
Ola - Ale Smaki
Kasia - Baby do garów
Monika - Pin up Cooking Looking
Agata - Kulinarne przygody Gatity
mmm, za marmoladką, ale ochoty znów nabrałam. Dziekuję że mogłyśmy razem piec takie pyszności.
OdpowiedzUsuńAch takie croissanty to jeden ze składników śniadania idealnego :-)
OdpowiedzUsuńCuuuudoooowneee!!! Miło było razem piec :)
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają aż ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuńJak cudownie zlistkowany środek:-)) To było do przewidzenia:-) Miło było być razem w tym wydarzeniu:-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :) Bardzo mi miło, że razem piekłyśmy :)
OdpowiedzUsuńsuper Ci wyszły :) dzięki za wspólną zabawę!
OdpowiedzUsuńKamilo, ty jesteś okropnie zdolna bestyjka
OdpowiedzUsuńTe rogale są idealne w kazdym aspekcie
wspaniałe! Pozdrawiam i dziękuję za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńooo mamo ja je chcę!:D uwielbiam!
OdpowiedzUsuńŚliczne rogaliki :), dziękuje za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńU mnie z dżemem figowo-makowym, chętnie bym sobie jeszcze je upiekła, bo były boskie :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńcudowne! wspaniałe. Klasyczne śniadanie. Ja akurat lubię słodkie śniadania więc dla mnie w sam raz.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia.
ciepło pozdrawiam
Monika
Piękne ! Dzięki za wspólny czas przy piekarniku :-)
OdpowiedzUsuńmmmm....mmm.. aż ślinka cieknie... i to w dodatku moje ukochane rogaliki!!
OdpowiedzUsuńAhhh ale tutaj piknikowo, aż się rozmarzyłam! Dawać tą wiosnę i koszyczki i croissanty i dżemiki! :) Dzięki za wspólne pieczenie i do następnego spotkania.
OdpowiedzUsuń