Aronia według źródła ta niewymagająca, odporna na mróz kuzynka jarzębiny. Jej czarne owoce są znakomitym orężem do walki z chorobami cywilizacyjnymi. Owoce aronii trudno jeść na surowo, bo gromadzą w sobie tyle garbników, że są mało soczyste i bardzo cierpkie. Aronia rewelacyjnie nadaje się natomiast na przetwory, do kandyzowania albo suszenia. Warto dodawać je do przetworów z innych owoców, bo poprawiają smak i dodają koloru. Można wzorem plemion Indiańskich robić z nich konfiturę, bo kwaskowate, lekko cierpkie owoce aronii, zatopione w słodkim gruszkowo - jabłkowym sosie świetnie współgrają smakiem z serami i mięsem. Te luksusowe konfitury aroniowe przygotowane według przepisu Małgorzaty Caprari z książki "Pikantne i słodkie przetwory domowe" świetnie nadają się też do przełożenia tortu, przygotowania smakowitej tarty owocowej lub ciasteczek maślanych.
1000 g aronii
1000 g gruszek
1000 g jabłek
1000 g cukru
1 szklanka wody
1000 g jabłek
1000 g cukru
1 szklanka wody
sok z 1/2 cytryny
skórka z 1 pomarańczy
Aronie przebrać, umyć i zalać wrzątkiem, by owoce były przykryte. Pozostawić do wystygnięcia, odcedzić. Z wody i cukru przygotować gęsty syrop, gdy zawrze, wrzucić owoce. Smażyć na małym ogniu około 20 minut, potrząsając rondelkiem, odstawić na godzinę. Jabłka i gruszki obrać, usunąć gniazda nasienne i drobno posiatkować, skropić sokiem z cytryny. Konfiturę zagotować, dodać jabłka, gruszki oraz skórkę pomarańczową. Smażyć na maleńkim ogniu około dwóch godzin, mieszając. Jabłka i gruszki powinny się całkowicie rozgotować, a owoce aronii pozostać w całości. Gorącą konfiturę przełożyć do wyparzonych słoików i zamknąć wygotowanymi pokrywkami.
bajka!
OdpowiedzUsuńczeka mnie robienie konfitury i nie tylko z aronii :)
OdpowiedzUsuńTwoja wygląda cudownie ;)
Piękna stylizacja, smakowite zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńmuszę się w końcu zabrać za moją aronię!
OdpowiedzUsuńSą wspaniałe! :) u nas w domu tez sie robi podobne :)
OdpowiedzUsuńKamila, a czy aronia nie była zbyt twarda? Ja w zeszłym roku zrobiłam i taka właśnie była jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńMarzenko, to jest jedna z moich ulubionych konfiturą, robi furorę w mojej rodzince już od paru lat, polecam ze szczerego serca. Aronia wypada w niej przepyszna, a przez to, że jest zalewana gotującą wodą staje się miękka :) Pozdrawiam
Usuńkolor to ma prześliczny, aronia min za ten kolor mię tak kreci , apetyczne te zdjecia Kamilka
OdpowiedzUsuńJadłam własnie u kuzynki takie konfitury i były bardzo smaczne. wiem już co zrobię w tym roku z owocami aronii :)
OdpowiedzUsuń