Cobbler to deser bardzo smaczny, szybki i prosty w przygotowaniu. Owoce w cobbler przykrywa się gęstym ciastem z dodatkiem śmietany, mleka czy też jogurtu. To doskonałe połączenie smaków i aromatów, owoce przykryte migdałowym ciastem, doskonale smakują podane z dodatkiem jogurtu lub lodów. Przepis na migdałowy cobbler z morelami i jeżynami znalazłam u Bei. Polecam też maliny z kardamonem zapieczone pod kruszonką.
500 g moreli
200 g jeżyn
3 łyżki płatków migdałowych
3 łyżki płatków migdałowych
3 łyżki cukru
1 łyżeczka skrobi kukurydzianej
1 laska wanilii
1 łyżeczka skrobi kukurydzianej
1 laska wanilii
1 łyżka likieru migdałowego
Płatki
migdałów zrumienić na suchej patelni. Umyte i osuszone morele
przekroić na pół, pozbawić pestek i każdą połówkę pokroić na mniejsze
kawałki. Owoce wymieszać z cukrem, skrobią, nasionami wanilii i
płatkami migdałowymi oraz likier i przełożyć je do natłuszczonej
formy.
150 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
50 g mielonych migdałów
80 g cukru
50 ml oliwy
150 ml gęstego jogurtu
50 g mielonych migdałów
80 g cukru
50 ml oliwy
150 ml gęstego jogurtu
Mąkę
wymieszać z proszkiem, solą, migdałami i cukrem, następnie dodać oliwę,
jogurt i dokładnie wymieszać, tylko do połączenia się składników.
Następnie łyżką nakładać ciasto na owoce, nie zakrywając ich powierzchni
całkowicie, pozostawić niewielkie odstępy między każdą porcją ciasta.
Cobbler piec około 35 minut w piekarniku rozgrzanym do 200° C.
ale super! kolejny po crumble genialny pomysł na owoce w innym wydaniu!
OdpowiedzUsuńAntenka, taka uproszczona wersja ciasta z owocami :) Pozdrawiam
UsuńO, mniam! Cobbler pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńUściski:)
Aniu, dziękuję i pozdrawiam
Usuńdawno jezyn nie jadlam ...mmm :)
OdpowiedzUsuńMadleine, w połączeniu z morelami jest znakomite :) Pozdrawiam
UsuńSzalenie kuszacy, idealny na schylek lata!
OdpowiedzUsuńMaggie, dary lata :)
UsuńPysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńBrillant, dziękuję, pozdrawiam
Usuńjeszcze nigdy nie jadłam, ale już planowałam zrobić taki cobbler :) cudownie wygląda!
OdpowiedzUsuńDominika, polecam w takim razie :)
Usuńale smakowicie wygląda! zapiekane owoce to czysta poezja :)
OdpowiedzUsuńKas, poezja :)
UsuńNie znałam takiego deseru - ciekawa jestem, jak smakuje.
OdpowiedzUsuńHaniu, spróbuj nie będziesz żałowała :)
UsuńMmm, co za deser! Założę się, że smakuje świetnie. :)
OdpowiedzUsuńI komunikat:
Zmieniłam adres bloga, dlatego jeśli obserwowałas Relishingmeals.blogspot.com obserwujesz, jest już nieaktualny. Problemy techniczne były tego powodem. :( Zapraszam na nowy: relishmeals.blogspot.com
Pzxodrawiam,
Whiness, doskonale smakuje :)
UsuńJejku,ależ rewelacyjnie wygląda! Niesamowicie pyszny musi być.Apetytu mi narobiłaś Kamilko:)
OdpowiedzUsuńMajanko, kuszę tak ja Ty sernikami :)
UsuńMyślałam że comber:D
OdpowiedzUsuńAniu, może być jego słodka wersja :)
Usuń