Ciasto bardzo miękkie, marchewka i ananas sprawiają, że jest wilgotne i dodatkowo aromatyczne dzięki zawartości cynamonu, startego imbiru i syropu klonowego. Pięknie wygląda i łatwo się je robi. Ciasto marchewkowe z ananasem z przepisu Anny Olson.
3/4 szklanki
3/4 szklanki cukru trzcinowego
3 jajka
1/4 szklanki syropu klonowego
2 łyżeczki świeżo startego imbiru
1 2/3 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka cynamonu
1 szklanka tartej marchewki
1 szklanka ananasa
Za
pomocą trzepaczki zmieszać olej, cukier, jajka, syrop klonowy i starty
imbir. Do drugiej miski przesiać mąkę, proszek do pieczenia, sodę
oczyszczoną, sól i cynamon. Zmieszać wszystkie składniki, aż się
połączą. Dodać startą marchew i kawałki ananasa, zamieszać i przełożyć
ciasto do przygotowanej formy. Ciasto piec jedną godzinę i piętnaście,
do trzydziestu minut, w piekarniku nagrzanym do 160º C. Po upływie tego
czasu wbić szpikulec w środek ciasta, jeśli jest czysty po wyjęciu,
ciasto jest gotowe. Wyjąć ciasto z piekarnika i odstawić do całkowitego
wystygnięcia.
oooo jakie dostojne i jak wygląda pysznie , mniam
OdpowiedzUsuńSwietny wariant ciasta marchewkowego. Mi osobiscie ciasto marchewkowe smakuje pod kazda postacia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCiasto marchewkowe jest genialne, nadaje się nawet na święta! :D
OdpowiedzUsuńZapowiada się po prostu fantastycznie!
OdpowiedzUsuńKarolina,z ananasem...
OdpowiedzUsuńCudowne!
Uwielbiam ciasta marchewkowe. Z ananasem jeszcze nie próbowałam, ale wygląda świetnie :D
OdpowiedzUsuńciasto pierwsza klasa - kocham sie w takich! :)
OdpowiedzUsuńwygląda kusząco
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
Pyszności - świetne połączenie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMargot, bardzo miło czytać Twoje słowa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne to ciasto, podoba mi się dodatek ananasa!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Alizea, mnie najbardziej pasuje to, że marchewka daje wilgotność ciastu a to bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńSweet dreaid, dobrze prezentowałoby się na świątecznym stole :)
OdpowiedzUsuńBurczymiwbrzuchu, i takie jest :)
OdpowiedzUsuńAmber, to taka mieszanka wybuchowa bardzo smakowa :)
OdpowiedzUsuńSlyvvia, spróbuj koniecznie jest wyborne :)
OdpowiedzUsuńSara, ja też, ja też :)))
OdpowiedzUsuńKachna, w takim razie skuś się koniecznie :)
OdpowiedzUsuńMonaria, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńMajana, ja jestem zaskoczona, bo to połączenie jest niezwykle udane :)
OdpowiedzUsuńwilgotne, warzywne ciasto to moje uzależnienie od paru miesięcy. bosko wygląda!
OdpowiedzUsuńKaś, można się od takich ciach uzależnić, oj można :)
OdpowiedzUsuńCzy do tego ciasta mozna dodać swiezego ananasa, czy tylko z puszki?
OdpowiedzUsuń