Rogaliki są bardzo kruche i delikatne, nadziane ulubioną konfiturą. Ciasto jest bez dodatku jajek i można je, w szczelnie zamkniętym pojemniku przechowywać dłużej, radzę wtedy upiec je z co najmniej dwóch porcji, bo znikają w ekspresowym tempie. Przepyszne kruche rogaliki z konfiturą z przepisu Anny dodaję do akcji Czas na piknik.
240 g mąki tortowej
130 g smalcu
120 g jogurtu naturalnego
2 łyżki soku z cytryny
40 g cukru
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
ulubiona konfitura
cukier puder
Mąkę,
sól, proszek i cukier wymieszać. Do jogurtu dodać sok z cytryny i
połączyć. W mące zrobić zagłębienie i dodać smalec i jogurt i szybko
zagnieść ciasto. Ciasto podzielić na kilka części, spłaszczyć lekko i
zawinąć w folię spożywczą i włożyć do zamrażarki na około 30 minut,
ciasto musi być dobrze schłodzone. Kolejno wyjmować z zamrażalnika
pojedyncze porcje i rozwałkowywać je na osypanym mąką blacie na kształt
koła o grubości kilku minimetrów. Koło podzielić na 8 trójkątów, na
każdy u podstawy nałożyć porcje konfitury i zwijać rogaliki. Rogaliki
układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Rogaliki piec w
piekarniku nagrzanym do 200º C przez około 12 minut. Rogaliki po
ostudzeniu posypać cukrem pudrem.
I jak tu teraz wyjść z domu jedząc 'zwykłe' śniadanie ? ;)
OdpowiedzUsuńb. lubię.
pozdrawiam Cię Kamilo
ooooo rogaliki , jakie kształtne
OdpowiedzUsuńKocham się w takich rogalikach :) wygladaja bosko!
OdpowiedzUsuńCudowne rogaliki, idealne do pochrupania na spacerze. Mnie urzekła ta ława i ta ściana z tyłu, naprawdę czarujące zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za udział w akcji.
nie mogłabym się oprzeć tym małym ślicznotkom:D
OdpowiedzUsuńKamilo, zostań moją żoną! :)
OdpowiedzUsuńŻe tak powiem, wiosna pełną gębą! Herbatka, słonko i rogalik. Mi wystarczy ;-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie kruche rogaliki, a jakie piękne kształtne są:-)
OdpowiedzUsuńPorywam kilka i wsiadam na mój rower:)
OdpowiedzUsuńAle piękne zdjęcia! Cudowne rogaliki Kamilko!:)
OdpowiedzUsuńcudowne te rogaliki! i bez jaj powiadasz - no to trzeba wypróbować:)
OdpowiedzUsuńCudne te Twoja rogaliki, schrupałabym jednego, albo dwa:-)
OdpowiedzUsuńzgrabniutkie! nic a nic się nie dziwię, że szybko znikają
OdpowiedzUsuń