codzienność

środa, 25 stycznia 2012

chrusty z trzech rodzajów mąki


Karnawał według źródła to okres zimowych balów, maskarad, pochodów i zabaw. Rozpoczyna się najczęściej w dniu Trzech Króli, a kończy we wtorek przed Środą Popielcową, która oznacza początek Wielkiego Postu i oczekiwania na Wielkanoc. W tym czasie smaży się pączki, oponki, faworki i bliny. Dziś u mnie przepis na najlepsze chrusty z trzech rodzajów mąki, pysznie chrupiące i z bąbelkami, ze starego domowego przepisu.


1 1/2 szklanki mąki krupczatki
1/2 szklanki mąki tortowej
1/2 szklanki mąki poznańskiej
8 żółtek
1 szklanka kwaśnej śmietany
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 łyżka spirytusu
szczypta soli
cukier puder

olej do smażenia


Mąki przesiać, dodać rozmącone żółtka, śmietanę, sól, ekstrakt, spirytus i wyrobić ciasto na jednolitą lśniącą masę. Ciasto rozgnieść dłonią na gruby placek, zwinąć i energicznie wybić wałkiem, czynność powtórzyć kilka razy. Partiami, lekko podsypując mąką, wałkować ciasto bardzo cienko, następnie pokroić na paski o wymiarach 3 x 6 centymetrów, każdy z pasków naciąć wzdłuż, a następnie przewlec koniec chrusta przez nacięcie. Tak przygotowane chrusty zostawić na 20 minut, by ciasto odpoczęło. A następnie w rondlu o grubym dnie rozgrzać tłuszcz, smażyć chrusty partiami na jasnozłoty kolor, osączyć na papierowym ręczniku, a następnie posypać obficie cukrem pudrem.

22 komentarze:

  1. aj , jaki chrust , jaki piękny i widać ,że najlepszy

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny widok!
    .Chodzi' za mną,oj chodzi...

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo lubię chruściki:)) a jeszcze nigdy nie robiłam - w zeszłym roku poszalałam z oponkami, to w tym nadszedł czas na chrust!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, koniecznie, a oponki też można :)

      Usuń
  4. wyglądają tak smakowicie, że aż biję się w pierś, że pokonam lęk przed wysokimi tłuszczami i usmażę! Koniecznie! I to jeszcze w tym kanrawale.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vanilla, przyznam, że te chrusty bardzo mało oleju zjadły :) Spirytus wykonał całkiem dobrą robotę :) Pozdrawiam

      Usuń
  5. Cudownie jest je chrupać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sue, fakt i poparzyć sobie buzię też :)

      Usuń
  6. Nigdy nie robiłam, bo w moim domu ich nie smażono. Muszę się skusić w końcu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Slyvvia, w takim razie bardzo polecam, w moim domu kiedyż często gościły, teraz to już rzadziej :)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. majana, zgadzam się. Kolorowych snów!

      Usuń
  8. Jak bardzo chcialabym teraz zjesc takiego chrusta.
    Dzisiaj chyba do kuchni nie dotre bo zmeczenie mnie dopadlo:( ale przynajmniej popatrze na Twe zdjecia i wyobraze sobie jak moga smakowac te tradycyjne na kwasnej smietanie:-)
    Pozdrawiam Kamilko. Chrusty przeapetycznie wygladaja. Moze mi wyslesz kilka?? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, pewnie, że tak, lotniczą poczta dojdą całkiem szybko, jeszcze ciepłe. Miłego wypoczynku po ciężkim dniu :)

      Usuń
  9. U nas w domu to Mama jest od robienia faworków :D ja chyba zbyt leniwa na nie jestem :P Twoje wyglądają cudnie!
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Russkaya, u mnie najlepsze też robi mama :) Uściski!

      Usuń
  10. nawet nie wiesz jaką mam ochotę wyciągnąć rękę po choć kilka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna sprawa jeśli chodzi o smakołyki. Uwielbiam chrusty lecz jak dla mnie dość ciężko je się wykonuje. Jestem pewna, że na https://basiazsercem.pl znalazłabym jakieś fajne przepisy co do takich słodkości. Może jak będę miała chwilkę wolniejszą to wtedy bym spróbowała zrobić je sama.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za wizytę na moim blogu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Snow-Falling-Effect