Małe ciastka powstające w tempie ekspresowym, pełne orzechów włoskich. Do ich przygotowania potrzeba niewiele składników a na dodatek można zużyć białka, które zostały nam w lodówce. Pyszne ciastka orzechowe z przepisu Laury Calder.
140 g masła
200 g cukru pudru
90 g mielonych orzechów włoskich
60 g mąki pszennej
5 białek
2 łyżki koniaku
Masło
roztopić w rondlu i odstawić, żeby ostygło. Wymieszać cukier, zmielone
orzechy i mąkę. Dodać białka jajek i koniak, a na koniec masło. Rozgrzać
piekarnik do temperatury 230° C, nałożyć ciasto do foremek, ale tylko
do 3/4 ich pojemności. Piec kilka minut a następnie, zmniejszyć
temperaturę do 200° C i piec dalej, aż ciastka zarumienią się, a
wetknięta wykałaczka będzie sucha, czyli około 10 minut.
ale masz fajne foremki :)
OdpowiedzUsuńa ciastka porywam, bo wielbię wszystko, co orzechowe
Wspaniałe ciastka. Również uwielbiam orzechowe :D
OdpowiedzUsuńWyglądają ślicznie!
OdpowiedzUsuńSłodko wyglądają!
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie wiem co zrobić z białkami
a takie ciastka dla gości do kawy to super pomysł.
pieknulki : ) marze o chociaz jednym ciasteczku ; )
OdpowiedzUsuńtakie ciasteczka muszą być pyszne! uwielbiam orzechy włoskie:)))
OdpowiedzUsuńKaś, dziękuję i pozdrawiam! Porywaj proszę!
OdpowiedzUsuńSlyvvia, a jakie szybkie do zrobienia! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAmber, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńKonwalia, ja zawsze miałam ten problem, bo pieczenie bezy to moja katastrofa :) Teraz już wiem jak je wykorzystać w dobry sposób. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSara, już podsyłam :)
OdpowiedzUsuńGosiu, czy wystarczy, że zniknęły szybciej niż się piekły :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne są te ciasteczka !:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe są te ciasteczka. Wyglądają świetnie.
OdpowiedzUsuńMajana, bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńLo, miło mi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprosze powiedziec cos o fotemkach wygladaja cudownie
OdpowiedzUsuńBasiu, foremki pochodzą z oferty tupperware. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńKamilko, te ciasteczka musiały być pyszne..! Wielka "orzechowość" sama w sobie:)
OdpowiedzUsuńEwelajna, oj były to fakt :)
OdpowiedzUsuńWitaj Kamila :) Mnie sie te foremki tez podobaja, chyba mamy do foremek slabosc. Prosze Cie o maila na buruuberii NA gmail.com w sprawie mikolajowych gorzkich migdalow. Pozdrowienia :) PS. Jesli masz ochote na foremke to napisz, jest szansa...
OdpowiedzUsuńBasiu, oj mamy słabość :)
OdpowiedzUsuń