Chrupiącą, wilgotną i niezwykle smakowita pieczona gęś nadziewana jabłkami, pigwą, cebulą oraz suszonymi morelami to doskonały obiad. Gęś przygotowana w tak klasyczny sposób uświetni wszystkie ważne wydarzenia rodzinne. Ten przepis wymaga przygotowania gęsi dzień przed planowanym podaniem. Gęś nadziewana doskonale smakuje podana w towarzystwie gotowanych na parze pyz drożdżowych polanych sosem oraz gotowanej czerwonej kapusty.
gęś
6 ząbków czosnku
6 ząbków czosnku
3 łyżeczki soli
2 łyżki majeranku
1 łyżeczka pieprzu
2 łyżki majeranku
1 łyżeczka pieprzu
2 łyżki czerwonej słodkiej papryki
3 jabłka
2 cebule
1/2 pigwy
1/2 szklanki suszonych moreli
mąka pszenna
Czosnek przecisnąć przez praskę, wymieszać z solą, pieprzem, majerankiem i papryką. Gęś opłukać, dokładnie osuszyć i natrzeć z wierzchu i w środku przygotowanymi przyprawami. Gęś ułożyć w dużej misce, przykryć i odstawić na 24 godziny. Jabłka pokroić na ćwiartki, wyciąć gniazda nasienne, cebulę obrać i pokroić na kawałki, pigwę pokroić. Nadzienie wymieszać, dodać morele. Gęś nadziać, zaszyć i ułożyć w suchej brytfannie. Gęś piec pod przykryciem w piekarniku nagrzany do 180° C, licząc około 40 minut na każdy kilogram mięsa, często podlewając ją sosem powstałym podczas pieczenia. Upieczoną gęś wyjąć na półmisek, część powstałego tłuszczu zlać do miseczki, a z reszty przygotować sos. Do sosu dodać mąkę rozmieszaną w niewielkiej ilości wody, zagotować i doprawić do smaku. Gęś podawać w towarzystwie gotowanych na parze pyz drożdżowych polanych sosem oraz gotowanej czerwonej kapusty.
Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńMogłabym jeść gęś w różnej postaci chyba codziennie...
U mnie była na wczorajszej kolacji dla zaprzyjaźnionych Blogerek.
Nadziewana kaszą i wątróbką.
Miłej niedzieli!
Wow :) podziwiam zdolności przyrzadzenia takiej gesi ;)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam...Czas iść spać i śnić o Twojej gąsce:-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! Uwielbiam takie obiady :))
OdpowiedzUsuńpaluszki lizać
OdpowiedzUsuńjak ja lubię ptaki z piekarnika, o matko święta !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Nigdy nie jadłam gęsi, ale wygląda bardzo smacznie :) Muszę kiedyś spróbować.
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl