W ostatniej w tym roku grudniowej piekarni Amber gości świąteczna brioszka z przepisu z bloga Plötzblog. Brioszka przysporzyła mi kłopotu, nie jest łatwym wypiekiem i mojej daleko do pierwowzoru autora. W smaku jest bardzo maślana, pasuje do słodkich, jak i wytrawnych dodatków.
61 g cukru
6 g soli
1 jajko
380 g mąki pszennej
36 g zakwasu pszennego
8 g drożdży
6 g soli
1 jajko
380 g mąki pszennej
36 g zakwasu pszennego
8 g drożdży
202 g masła
W misie miksera zmiksować razem mąkę z jajkiem, cukrem, solą, zakwasem oraz drożdżami. Następnie dodawać masło pokrojone na kawałki, cały czas miksując. Zostawić ciasto w przykrytej misce w temperaturze 20° C na 12 godzin. Po tym czasie ciasto podzielić, uformować w kule i ułożyć w natłuszczonej foremce i zostawić na kolejne 4 godziny wyrastania. Brioszkę wstawić do piekarnika nagrzanego do 220° C, natychmiast zmniejszyć temperaturę piekarnika do 170° C, piec 20 minut, aż patyczek wbity w ciasto zostanie suchy.
Świąteczna brioszka na blogach:
Twoja brioszka jest niebanalna i pięknie pokazana. Bardzo mi się podoba. Dziękuję za wspólny rok w Piekarni.
OdpowiedzUsuńWyśmienicie upieczona briosza i piękna forma do pieczenia. Dziękuję za grudniowe i całoroczne wspólne pieczenie.
OdpowiedzUsuńA moim zdaniem wygląda dobrze :) Kamila, a może drożdże nie zadziałały? Ja już miałam takie przygody i nie jest to miłe. Dlatego teraz zawsze robię rozczyn, czy jest potrzeba w przepisie czy nie. Forma do pieczenia też mi się podoba. Zawsze miło jest piec w Twoim towarzystwie. Przesyłam świąteczne uściski i do zobaczenia w Nowym Roku. Wszystkiego najlepszego! Pozdrawiam serdecznie M.
OdpowiedzUsuń