Każdy tradycyjny posiłek żydowski rozpoczyna się od łamania chleba. Chała jest specjalnym rodzajem chleba jedzonym w Szabat i święta. Jest to bardzo słodki, złocisty chleb z jajek, smak i faktura jest w pewnym stopniu podobna do bułek maślanych. Bochenek jest zazwyczaj zapleciony w warkocz, ale w czasie niektórych świąt może mieć inne kształty. Chałka mouna przygotowana na podstawie przepisu Estery Kafka i Malki Kafka z książki "Przysmaki żydowskie we współczesnej kuchni" jest pyszna, bardzo maślana, o aromacie pomarańczy, upieczona w formie keksowej. Chałka jest słodka, doskonała na śniadanie, jej smak doskonale podkreśla domowa konfitura z gorzkich pomarańczy.
500 g mąki pszennej
130 g masła
7 g suchych drożdży
45 ml wody
105 ml mleka
2/3 szklanki cukru
4 jajka
szczypta soli
skórka z 1 pomarańczy
Drożdże wymieszać w misce z letnim mlekiem i wodą, dodać połowę ilości mąki i cukru, wymieszać, odstawić na 30 minut w ciepłe miejsce. W drugiej misce ubić lekko jajka z drugą połową cukru i solą. Odłożyć 3 łyżki masy jajecznej do posmarowania chałki przed pieczeniem. Do miski z rozczynem dodać jajka, startą skórkę z pomarańczy i pozostałą mąkę. Masę miksować końcówkami do ciasta drożdżowego, aż składniki się połączą, powoli dodawać do masy rozpuszczone i ostudzone masło. Ciasto odstawić w przykrytej misce na 60 minut. Po tym czasie wyrobić ciasto rękę przez chwilę, by je odgazować. Ciasto przełożyć do formy keksówki wysmarowanej masłem. Ponownie odstawić na 60 minut do wyrośnięcia. Chałkę posmarować pozostawioną masą jajeczną i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180º C na około 30 minut, aż patyczek wbity w ciasto zostanie suchy. Jeżeli chałka za szybko się rumieni, przykryć ją podczas pieczenia folią aluminiową.
Piękna chałka :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
O rety, kusisz nieziemsko:)))
OdpowiedzUsuńNie sposób przejść obojętnie obok tej chały!
OdpowiedzUsuńPyszny początek tygodnia.
Ja poproszę na deser razem z tą pyszną konfiturą.:)
OdpowiedzUsuńI pewnie ulubiona przez dzieci:-)? I te duże i te małe;-)
OdpowiedzUsuńdo tego szklaneczka mleka i nie ma nic lepszego:)
OdpowiedzUsuńJa poproszę taki sam zestaw jak Magda na jutro rano , uwielbiam wszelakie chałki , uwielbiam , a ta wygląda na taką do uwielbienia
OdpowiedzUsuńWłaśnie mi się marzy pyszna chałka najlepiej z prawdziwym masłem i dżemem lub miodem :-)
OdpowiedzUsuńNo Kochana, mam zapas mąki orkiszowej w typie 405, aż strach się bać co z tego będzie!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za przepis, mam już marzenie:)
jako wielbicielka chałek, chętnie bym takie spróbowała. przyznam, że nigdy się z nią nie spotkałam
OdpowiedzUsuń