codzienność

niedziela, 14 kwietnia 2013

szynka suszona dojrzewająca


Suszenie mięsa to najstarszy sposób konserwacji, metoda ta jest bardzo łatwa i nie wymaga drogich dodatków. Takim sposobem można przygotować różne rodzaje mięsa. By powstała wyborna domowa dojrzewająca suszona szynka wystarczy tylko kilka składników i czas. Do konserwacji mięsa zostaje zastosowany cukier i sól, następnie przyprawy które dodają smaku, a potem tylko proces suszenia w pończosze, w przewiewnym, suchym i ciepłym miejscu. Szynka po czterech dniach jest już gotowa do jedzenia, jednak po dłuższym czasie suszenia jest jeszcze smaczniejsza i można ją jeszcze cieniej kroić. Przepis na przepyszną szynkę suszoną dojrzewającą pochodzi stąd.


1000 g szynki wieprzowej
1/2 szklanki cukru
1/2 szklanki soli
2 łyżki majeranku
4 ząbki czosnku
1/2 łyżeczki słodkiej papryki
1/2 łyżeczki ostrej papryki
1/2 łyżeczki kolorowych pieprzów 

Mięso umyć i dobrze osuszyć ręcznikiem i dokładnie natrzeć cukrem. Przełożyć do miski, przykryć folia aluminiową i włożyć do lodówki na 24 godziny. Po tym czasie wylać płyn, dokładnie umyć szynkę, spłukując cukier, osuszyć ręcznikiem i obtaczać w soli, ułożyć w misce i znowu włożyć do lodówki na 24 godzin. Powtórzyć czynność z opłukaniem i osuszeniem tym razem z soli. Mięso natrzeć dokładnie mieszanką majeranku, papryk, pieprzu i przeciśniętym przez praskę czosnkiem i włożyć na 48 godzin do lodówki. Po tym czasie przełożyć mięso do pończochy i powiesić w przewiewnym, suchym i ciepłym miejscu na około cztery dni. Gotową wędlinę należy przechowywać w lodówce owiniętą w lnianą ściereczkę. 

45 komentarzy:

  1. Muszę spróbować, kiedyś podobnie schab robiłem, wygląda super.

    OdpowiedzUsuń
  2. Włosi i ich szynka parmeńska niech sie maja na baczności, nadchodzi szynka polska.
    Strasznie jestem ciekawa, jak smakuje,taka szynka, jednak moje gospodarstwo domowe jest zbyt małe, aby sobie pozwolić na przzygotowanie całej porcji.

    tak czy owak, trzymam ręke na pulsie w kwestii szynijz ponczochy :D

    Pozdrawiamy serdecznie

    Tapenda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, faktycznie niech się boją, tak szynka jest doskonała, będę próbowała i z innymi rodzajami mięsa. Pozdrawiam

      Usuń
  3. Mmmm, z rzodkieweczką musi być mniam.

    OdpowiedzUsuń
  4. wygląda naprawdę apetycznie! i faktycznie ci w Parmie i ci w Schwarzwaldzie powinni się obawiać konkurencji!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, nadchodzimy, konkurencja nie śpi :)))

      Usuń
  5. Kurczę, ale super! Szynka wygląda wspaniale, naprawdę cudownie wysuszona. Musi być pyszna.
    Chciałabym kiedyś taką zrobić, nie wydaje się to bardzo trudne.
    Pozdrowienia Kamilko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Majanko, polecam, bardzo prosto i nieskomplikowanie. Warto! Ściskam!

      Usuń
  6. Robiłam schab, ale Twoja szynka wygląda cudownie...Szkoda, że trochę będę musiała na nią poczekać;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenko, schab tez mam na liście :) POzdrawiam

      Usuń
  7. Już czytałam gdzieś o tym przepisie, ale Ty mnie zachęciłaś ostatecznie. Robię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, nie będziesz żałować, gwarantuję :)

      Usuń
  8. Wygląda wspaniale! Miłej niedzieli :)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mysia, jest naprawdę świetna. Pozdrawiam

      Usuń
  9. tak, wygląda cudnie, aż mam ochotę zrobić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pestka, koniecznie, naprawdę warto! Pozdrawiam

      Usuń
  10. Kamilko, jesteś kolejną osobą, która to robi. Musze i ja w końcu! Uwielbiam takie wędliny - surowe i suszone :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alucha, jeśli lubisz, to niech Cię już nic nie powstrzymuje :) Pozdrawiam

      Usuń
  11. wygląda cudownie ! na pewno wypróbuję, dziękuję

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojej...wygląda wspaniale! Uwielbiam dojrzewające wędliny. Im dłuzej tym lepiej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwona, czas zdecydowania działa na korzyść. Pozdrawiam

      Usuń
  13. Kamilko, jaka śliczna Ci wyszła. Suchość emanuje z jej każdego milimetra:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewelajna, faktycznie mocno nam się wysuszyła i tak najbardziej smakowała :) Pozdrawiam

      Usuń
  14. Cudowny widok!
    A jaki smaczny.
    Przypomina mi spiżarnię moich Dziadków,gdzie takie smakołyki wisiały pod sufitem i dojrzewały w miłym przewiewie.
    Teraz to ja tylko małe kawałki u siebie dojrzewam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amber, wędzone, w słoiczkach i gotowane to zawsze były w spiżarni Dziadków, takich jednak suszonych to nie znam, więc tym bardziej się cieszę, że się skusiłam. Teraz inne mięsa pójdą w ruch. Pozdrawiam

      Usuń
  15. zbieram się za zrobienie takiej szynki od miesięcy i nei wiem co mnie powstrzymuje:) piękna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Antenka, nie czekaj więcej, niewiele pracy a smak... Pycha!

      Usuń
  16. Jest wspaniała! Koniecznie do zrobienia :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo smaczny widok :) Ja również na pewno skorzystam z tego przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękny widok!
    I ja ją muszę zrobić:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Taka szynka chodzi za mną od jakiegoś czasu, chciałam zrobić na święta i nie wyrobiłam się w czasie. Zdjęcia przekonują mnie do tego, by zabrać się za temat szybko, bo wygląda wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Szyneczka wychodzi mi za każdym razem. Pierwszy raz robiłem ze schabu , drugi raz z karkówki, trzeci raz z szynki o teraz rozkoszuje się szyneczką z ładnego kawałka łopatki. Odkąd zacząłem robić takie "wędlinki" nie kupuje badziewnego i chemicznego dziadostwa w sklepach.
    SZYNKO PARMEŃSKA ZBIERAJ SZYKI PYSZNA SZYNECZKA Z POLSKI NADCHODZI

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziki Twojemu przepisowi też ją zrobiłam i od dziś wisi sobie w kuchni ciekawe jak bedzie smakowała
    to czekanie jest ...wrrr :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wygląda super:-0
    Ale mam pytanie.
    Ile taka szynka może się suszyć coś mi się obiło że włosi suszą ją jakoś bardo długo coś kilka miesięcy???
    gdybym chciał ja potrzymać miesiąc żeby się suszyła czy się nie popsuje???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NoilQ1, wszystko zależy od wielkości suszonego mięsa, na taki kilogramowy kawałek, wystarczy do 7 dni suszenia. Suszone mięso nie psuje się bardzo długo, jednak z czasem staje się bardzo wysuszone i przez to twarde, lepiej wtedy przechowywać owinięte w ściereczkę w lodówce. Pozdrawiam.

      Usuń
  23. Właśnie natarłam przyprawami. Wygląda bardzo apetycznie. Nie mogę się doczekać aż dojrzeje :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wygląda obłędnie. Robiłam kiedyś z innego przepisu,ale uwędziłam ją (nie jestem przekonana do surowego mięsa)-niebo w gębie. Tym razem wypróbuje Twoją mieszankę:)

    OdpowiedzUsuń
  25. używamy soli zwykłej czy peklowej?

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam troszkę inny przepis-bez cukru , właśnie czekam na efekty . Twój też wypróbuję , czy cukier nadaje innego smaku ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zielony Ogrodnik, nauczyłam się, że cukier podkreśla smak potrawy, w żadnym stopniu nie przeszkadza :) Pozdrawiam

      Usuń

Dziękuję, za wizytę na moim blogu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Snow-Falling-Effect