Jeżeli chcesz wiedzieć, co ma na myśli kobieta, nie słuchaj tego co mówi - patrz na nią.
Oscar Wilde
Oscar Wilde
Mocno cytrynowe ciasto z makiem upieczone na białkach, nasączone cytrynowym syropem jest delikatnie wilgotne i rozpływa się w ustach. Cytrynowe ciasto z makiem upieczone na podstawie tego przepisu jest idealne, by świętować Dzień Kobiet.
120 g cukru
85 g masła
235 g mąki pszennej
3 białka
165 g mleka
15 g maku
2 łyżeczki proszku do pieczenia
skórka z 1 cytryny
szczypta soli
85 g masła
235 g mąki pszennej
3 białka
165 g mleka
15 g maku
2 łyżeczki proszku do pieczenia
skórka z 1 cytryny
szczypta soli
Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę, dodać mak, sól oraz skórkę z cytryny i ubić. Do masy dodać mleko i utrzeć, dodać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i ubić. Na koniec delikatnie wmieszać do masy ubite białka. Masę wyłożyć do formy wysmarowanej masłem i wstawić do piekarnika nagrzanego do 175° C na około 40 minut, aż patyczek wbity w ciasto zostanie suchy. Gorące ciasto ponakłuwać na całej powierzchni szpikulcem.
50 g cukru pudru
sok z 1 cytryny
skórka z 1 cytryny
100 g wody
sok z 1 cytryny
skórka z 1 cytryny
100 g wody
W czasie pieczenia ciasta, do rondelka wlać wodę, dodać pozostałe składniki i całość zagotować. Gotować syrop, redukując jego objętość o połowę. Zdjąć syrop z ognia i przestudzić. Za pomocą pędzla nanieść syrop na powierzchnię gorącego ciasta. Pozostawić ciasto w formie do całkowitego ostygnięcia. Ciasto po ostudzeniu wyciągnąć z formy.
150 g cukru pudru
sok z 1 cytryny
30 g kandyzowanej skórki cytrynowej
Połączyć składniki i polukrować ciasto.
zapachniało świętami Wielkanocnymi!
OdpowiedzUsuńKamilka , ale przepis , wręcz w idealny , moje smaki do potęgi entej , cytryna i cytryna i jeszcze raz cytryna , perełkę wyszukałaś i upiekłaś
OdpowiedzUsuńMi też już zapachniało Wielkanocą
Bardzo się rozwinęłąś odkąd tu ostatnio byłam :) Pięknie!
OdpowiedzUsuńMoja mam upiekła ostatnio babkę i użyła aromatu cytryniwego, takiego kupnego, a potem sie dziwi, że babka nie pachnie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Świeżo, pachnąco, wiosennie. Czekam na forsycje przyniesione do domowego ciepła, żeby były szybciej. Pachnie kawą?
OdpowiedzUsuńPiękne! :)
OdpowiedzUsuńPiękne i nada się na święta:-)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńCudowne :)
OdpowiedzUsuńI te zdjęcia - takie wiosenne :)