Żeby w domu było miło, tak, tak, tak,
Żeby coś dobrego było, tak, tak, tak,
By pachniało wakacjami, tak, tak, tak,
Zrobię ciasto ze śliwkami, tak, tak, tak.
Szklankę mąki, cukru szklankę,
Zaraz wsypię do miseczki,
Potem proszku do pieczenia,
Dodam jeszcze dwie łyżeczki,
I dwa jajka i na koniec
Roztopionej margaryny
I zamieszam tylko tyle,
By się razem połączyły.
Najłatwiejsze ciasto w świecie, tak, tak, tak,
Nic, a nic się go nie gniecie, tak, tak, tak,
Ty potrafisz także upiec, tak, tak, tak,
Nawet, gdy nie jesteś zuchem, tak, tak, tak.
Teraz śliwki poukładam,
W natłuszczonej tortownicy
I do pieca włożę ciasto
Na około pół godziny,
A gdy będzie już gotowe,
Znaczy chrupkie i rumiane,
To zaproszę koleżanki,
Babcię, dziadka, tatę, mamę.
Najłatwiejsze ciasto w świecie, tak, tak, tak,
Nic, a nic się go nie gniecie, tak, tak, tak,
Ty potrafisz także upiec, tak, tak, tak,
Nawet, gdy nie jesteś zuchem, tak, tak, tak.
1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka cukru
2 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
125 g masła
300 g śliwek
Mąkę, cukier i proszek wsypać do miski i wymieszać. Dodać jajka, wymieszać i na koniec dodać rozpuszczone i przestudzone masło, i ponownie wymieszać. Do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia wyłożyć ciasto, na wierzchu poukładać wypestkowane i przekrojone na pół śliwki. Ciasto wstawić do piekarnika nagrzanego do 180° C na około 40 minut, aż patyczek wbity w ciasto zostanie suchy.
pamiętam tą piosenkę :)
OdpowiedzUsuńciasto wygląda świetnie!
Wczoraj kupiłam piękne śliwki więc może wypróbuję Twój przepis :) Ciasto wygląda bardzo apetycznie !
OdpowiedzUsuńNawet gdy nie jesteś zuchem, tak,tak,tak:D
OdpowiedzUsuńMarzy mi się kawałek tych śliwkowych pyszności :-)
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaa takie kultowe ciasto , tak apetycznie się prezentujące , noooo najłatwiejsze
OdpowiedzUsuńPyszne Kamila!
OdpowiedzUsuńTę piosenkę to i ja znam.
A ja piosenki nie znałam;-)) Swego czasu na studiach jak jeździłam do pracy do Monachium, do piekarni, całe godziny układałam śliwki na spodach:-)) Mówisz, że taki proste? To trzeba spróbować, choć ja teraz ciacha muszę odstawić;-(
OdpowiedzUsuńRobiłem kiedyś podobne, było mega! :D
OdpowiedzUsuńUśmiecham się do tej piosenki i do Twojego ciasta :)
OdpowiedzUsuńP.S. Fajnie,że margarynę porzuciłaś na rzecz masła :):)
też je robiłam, jego super. szczególnie, z podkładem muzycznym ;)
OdpowiedzUsuńha ha, faktycznie najłatwiejsze ciasto na świecie, akurat takie dla mnie, bo nie gustuję przy słodkościach wyrywac soie rąk ze stawów. Jestem z tych, którzy uważają, że nawet kostka cukru się sperzeda ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Baaaardzo lubiłam tę piosenkę :)
OdpowiedzUsuńNawet ją umieściłam kiedyś na blogu w poście pod tym samym tytułem co Twój :)