Smardze są reprezentatywne dla kuchni staropolskiej i porównywalne z truflami. Mają bogaty, orzechowy aromat, są bardzo mięsiste. W Polsce nie wolno ich jednak zbierać, bo objęte są ścisłą ochroną, na poszukiwanie należy wyjechać do naszych sąsiadów. Smardze podnoszą walory smakowe potrawie i nawet zwykłej jajecznicy nadają miano luksusu. Jajecznica ze smardzami i szparagami to bardzo elegancka i pyszna kompozycja smakowa.
8 jajek
150 g zielonych szparagów
1 cebula
5 smardzów
3 łyżki śmietany kremówki
2 łyżki masła
1 cebula
5 smardzów
3 łyżki śmietany kremówki
2 łyżki masła
1 łyżka oleju
sól
pieprz
sól
pieprz
Grzyby obrać, umyć i odgotować w osolonej wodzie, a następnie pokroić. Jajka wybić do miski, dodać śmietanę, doprawić solą i świeżo zmielonym pieprzem i lekko ubić widelcem. Na patelni rozgrzać masło dodać drobno posiekaną cebulę, chwilę smażyć, dodać pokrojone szparagi i grzyby, smażyć około 5 minut. Wlać jajka i smażyć, mieszając od czasu do czasu, aż jajecznica będzie gęsta i kremowa. Doprawić do smaku solą i świeżo zmielonym pieprzem.
ale kusisz od rana :)
OdpowiedzUsuńA Ty dalej smardzami kusisz;-)???
OdpowiedzUsuńŚniadanie mistrzów :)
OdpowiedzUsuńo matka to już nie Francja elegancja , to królewskie danie
OdpowiedzUsuńŚniadaniowa uczta, nie ma co! :)))
OdpowiedzUsuńBardzo wykwintnie. Niestety nie było mi dane popróbować sławnych majowych smardzów, ale może kiedyś jeszcze się uda :)
OdpowiedzUsuńW takim razie trzeba będzie zahaczyć p południowych sąsiadów!
OdpowiedzUsuńPrzepyszna alternatywa dla zwyklej jajecznicy... zjadlabym chetnie takie sniadanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
mmm... z pewnością bym się skusiła !!!!
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda. Ja smardzów wprawdzie nie jadam, ale np taką jajecznicę z kurkami ubóstwiam :)
OdpowiedzUsuńKamilo, zgadzam się, że smardze można porównać do trufli ale tylko dlatego, że są trudno osiągalne, w sensie znajdowalne- tak samo jak trufle. To w ogólności, a w szczegółach: pieczarki w XVI w też przyrównywano do trufli, a to dlatego, że "nasi" dopiero raczkowali w uprawach tychże ( w piwnicach pałaców swych sadzili), a zakochani byli na umór we francuskich frykasach z pieczarkami w roli głównej. Smak trufli.... och rozmarzyłam się !!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTak czy owak, "jajkownica" zawsze mi pasi, a w niedzielę to u mnie pozycja obowiązkowa.
Pozdrawiamy serdecznie
Tapenda