codzienność

poniedziałek, 27 kwietnia 2020

precle


- Tę literę - mówił - zapamiętać jeszcze łatwiej, bo wygląda jak precel. Widzieliście precel?
- Wojtek widział, ale my to chyba nie… - odezwał się jeden.
- No, to pamiętajcie sobie, że precel jest podobny do tej litery, która nazywa się B. Wołajcie: be! be!
Bolesław Prus
Antek

Według źródła precle powstały już w średniowieczu. Jak głosi legenda, pewien mnich w północnych Włoszech, bądź w południowej Francji piekł chleb. Zostało mu trochę ciasta, więc postanowił zrobić z niego przekąskę dla dzieci, które nauczyły się nowej modlitwy. Ciasto uformował na kształt rąk złożonych do modlitwy, w tamtych czasach modlono się z rękami skrzyżowanymi na piersi, stąd charakterystyczny wygląd precli. Stworzone przez mnicha precle były miękkie. Historia precli twardych jest o wiele młodsza, istnieje historia mówiąca, że podczas pieczenia precli miękkich, pewien piekarz przysnął i kiedy się obudził wstawił precle ponownie do pieca i upiekł je drugi raz. Gdy odkrył pomyłkę, zdenerwował się, ale po spróbowaniu zrozumiał, że stworzył nowy rodzaj pieczywa. Inna bardziej wzruszająca historia przypisuje odkrycie precla niemieckiemu piekarzowi, który został skazany na śmierć, wyrok miał zostać uchylony, ale tylko pod warunkiem, że piekarz stworzy taki wyrób piekarniczy, przez który promienie słoneczne będą mogły przechodzić w trzech miejscach. I tak oto piekarz stworzył pierwszego precla. Precel, ma wiele swoich odmian, jest w szczególności popularny w południowych Niemczech i w Austrii. Jada się go o każdej porze dnia i roku, samego lub z masłem, serem lub szynką, jako dodatek lub jako przekąskę między posiłkami. I oczywiście jest niezwykle ważny w czasie Oktoberfest, gdzie przybiera rozmiar XL. Precle przed upieczeniem należy zanurzyć w roztworze wody i sody oczyszczonej, dzięki temu zachowuje chrupkość, nabiera specyficznego brązowego koloru oraz nabiera charakterystycznego kwaskowatego smaku. W kwietniowej piekarni Amber królują przepyszne tradycyjne precle, upieczone według przepisu z Salt & Baker.


1 szklanka wody
1 łyżeczka cukru
2 1/4 łyżeczki suchych drożdży
2 1/2 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka soli
1 łyżka masła 

W misce miksera połączyć za pomocą haka do ciasta ciepłą wodę, cukier i drożdże, pozostawić tę mieszaninę na 5 minut. Po tym czasie dodać 1 szklankę mąki, sól i masło i mieszać, aż do połączenia. Dodać pozostałą mąkę i wyrabiać ciasto przez 6 minut na niskiej i średniej prędkości, aż ciasto będzie miękkie i gładkie. Ciasto włożyć do miski posmarowanej olejem, przykryć folią i pozostawić na 30 minut.

1 1/2 szklanki wody
3 łyżki sody
sól 
1 łyżka masła

Kiedy ciasto jest prawie gotowe, zagotować wodę, gdy zacznie wrzeć, zestawić ją z ognia i dodać sodę oczyszczoną, mieszać, aż się całkowicie rozpuści. Przenieś mieszaninę wody do płaskiego naczynia, odstawić do ostygnięcia. Rozgrzać piekarnik do 200° C, wyłożyć blachę do pieczenia pergaminem. Przenieś ciasto na precle na czystą powierzchnię roboczą, podzielić ciasto na 8 równych kawałków. Rozwałkować ciasto na linę o długości 60 centymetrów, przekręć linę do kształtu precla. Umieść po 3 precle w kąpieli z sodą, polać łyżkę mieszanki na każdy precel. Pozostawić precle w sodowej kąpieli na 2 minuty. Po 2 minutach przenieś precle do przygotowanej blachy do pieczenia. Zanurzać po kolei wszystkie precle w wodzie z sodą. Posypać je gruboziarnistą solą. Pozostawić precle na blasze do pieczenia przez 10 minut. Piec przez 9 minut lub do złotego koloru. Wyjąć z piekarnika i posmarować każdego stopionym masłem.

 

18 komentarzy:

  1. Piękne precle. Wspólne pieczenie daje moc.
    Do następnej Piekarni.
    Basia- moja akademia smaku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, do następnego pieczenia, oby już w normalności :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Piękne precle u Ciebie Kamilo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aluś, dziękuję za wspólne wypiekanie w tym trudnym czasie!
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Pysznie upieczone!
    Dziękuję za wspólne chwile w Piekarni, które dają moc.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie Ci się upiekły!
    Dziękuję za wspólny czas. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magda, chociaż tak możemy się spotkać :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Pięknie wypieczone precle i ciekawa historia ich powstania. Dziękuję za wspólne#zastańwdomuiupiecz do kolejnego razu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gucio, u mnie napewno do powtórzenia, może już bez zostań w domu :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Fantastyczne ! Dzięki za wspólne wypiekanie, pozdrawiam M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, dziękuję i do następnego wspólnego.
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. "Ręce złożone do modlitwy"... coś w tym jest... Pysznie nam się wypiekły się te precle :-) Dziękuje za wspólne wypiekanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspomnienie dzieciństw i precle u babci, dzięki za wspólne wypiekanie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorota, ja nie mam takich smakowitych wspomnień.
      Dobrze, że teraz mogliśmy razem.
      Pozdrawiam

      Usuń
  9. Wspaniałe precle. DO następnego pieczenia:)

    OdpowiedzUsuń
  10. I właśnie te wielkie w Monachium uwielbiam☺️
    A Twoje wyglądają idealnie. To był bardzo smaczny i udany wypiek☺️

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za wizytę na moim blogu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Snow-Falling-Effect