Tarta z nadzieniem z serka ricotta i sera brie, obłożona figami i orzechami w miodowej glazurze, podawana z przepysznym sosem gruszkowym z delikatnym posmakiem waniliowym. Tarta figowa z sosem gruszkowym to przepis Anny Olson.
2 gruszki
4 łyżki miodu
1 laska wanilii
1/2 szklanki białego wina
Gruszki  obrać i pokroić w kostkę. Włożyć do rondla wraz z miąższem i  pustym  strąkiem wanilii. Zalać winem, dodać miód i gotować na średnim  ogniu  około 15 minut, aż gruszki będą miękkie. Zmiksować na puree.  Schłodzić  przed podaniem.
1 3/4 szklanki mąki pszennej
1/3 szklanki zmielonych orzechów włoskich
2 łyżki cukru
1/4 łyżeczki soli
3/4 kostki masła
3 łyżki zimnej wody
Zmieszać
 mąkę, zmielone orzechy, cukier i sól. Dodać masło i posiekać na  drobne
 kawałki, które połączą się z sypkimi składnikami. Dodać 3 łyżki  zimnej
 wody i mieszać, aż składniki się połączą. Jeśli ciasto bardzo się  
kruszy, dodać jeszcze 1 łyżkę wody. Zawinąć ciasto w folię, spłaszczyć i
  włożyć na godzinę do lodówki. Rozgrzać piekarnik do 175° C. Oprószyć 
mąką blat i rozwałkować zimne ciasto na grubość około  7 minimetrów. 
Wyłożyć ciastem tortownicę o średnicy 20 centymetrów, docisnąć do 
ścianek  formy i przyciąć brzegi na wysokości około 2,5 centymetra. 
Przykryć ciasto folią  aluminiową i przysypać kulkami do zapiekania, 
żeby było obciążone  podczas pieczenia. Piec przez 15 minut, następnie 
zdjąć folię i piec  jeszcze 10 minut. Ostudzić.
1 szklanka orzechów włoskich
7 łyżek miodu
250 g serka ricotta
170 g sera brie
12 fig
Zanurzyć
 połówki orzechów w dwóch łyżkach miodu i rozłożyć na blasze  wyłożonej 
papierem do pieczenia. Piec przez 12 minut i ostudzić.  Zmieszać ricottę
 i pokrojony na kawałki ser brie. Rozsmarować na  powierzchni 
upieczonego ciasta. Pokroić figi na ćwiartki, ułożyć w  koncentrycznych 
kręgach na serowej warstwie, miąższem do góry. Ozdobić  połówkami 
orzechów w miodzie. Piec przez 15 minut, żeby ser się stopił.  Po 
wyjęciu z piekarnika polać tartę miodem. Podawać tartę o temperaturze 
pokojowej. Obok każdej porcji nałożyć na talerz sos gruszkowy.
wspaniale sie prezentuje!!! super propozycja!!! sprobuj tez dodac troche sera plesniowego typu gorgonzola -extra smak :)
OdpowiedzUsuńO rany...za taka tartę to bym duszę zaprzedała....
OdpowiedzUsuńSzkoda,ze u nas po figach zostalo juz tylko wspomnienie.... Do nastepnego sezonu!
OdpowiedzUsuńjejku Kamilo, jakie pyszności u Ciebie. jak ja uwielbiam figi. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńW tym roku pokochałam świeże figi całym sercem. Prawdziwe dzieło sztuki u ciebie;)
OdpowiedzUsuńGosiu, połączenie fig i gorgonzoli jest pyszne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAngie, czyżby diabłu :) hihi
OdpowiedzUsuńAlizea, u nas na szczęście to dopiero początek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu, ja właściwie dopiero w tym roku bardziej je doceniłam. Miłego popołudnia!
OdpowiedzUsuńMalwinna, ja właściwie też, przedtem nie bardzo mi smakowały :)
OdpowiedzUsuńPyszna!
OdpowiedzUsuńI ten sos gruszkowy jako kropka nad ,i'.
Smacznego poniedziałku.
Wspaniala!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę fig :)
Alizea - figi widziałam jeszcze 2 dni temu, może jeszcze znajdziesz
OdpowiedzUsuńtarta bardzo, bardzo smakowita
gdzie ty te figi zdobyłaś w takiej ilości? ja to ani jednej jeszcze nie widziałam w sklepach...:) troszkę ci zazdraszczam:)))
OdpowiedzUsuńAmber, faktycznie sos świetnie współgra z tartą. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMajana, jak na nie trafiłam to jakbym gwiazdkę dostała :)
OdpowiedzUsuńNina, dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGosiu, dwa razy udało mi się na nie trafić i kupiłam w ilościach hurtowych :)
OdpowiedzUsuńmmm... jakie kuszace smaki:)
OdpowiedzUsuńAga, kuszące, figowe :)
OdpowiedzUsuńTwoje przepisy mają w sobie coś magicznego. Wszystkich z miłą chęcią bym spróbował :)
OdpowiedzUsuńTo wygląda genialnie :)
OdpowiedzUsuńTomku, miło mi bardzo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńShaday, miło, że Ci się podoba.
OdpowiedzUsuń