3 jajka
280 g mąki pszennej
1/2 łyżeczki soli
2 łyżki oliwy
1 pęczek czosnku niedźwiedziego
280 g mąki pszennej
1/2 łyżeczki soli
2 łyżki oliwy
1 pęczek czosnku niedźwiedziego
Liście czosnku niedźwiedziego drobno posiekać, włożyć na sitko i przelać wrzącą wodą, a następnie przepłukać zimną, osuszyć. Mąkę przesiać do miski, dodać sól, oliwę, rozbełtane jajka oraz czosnek niedźwiedzi. Ze składników zacząć wyrabiać ciasto, do momentu aż stanie się gładkie i elastyczne. Ciasto przełożyć do miski, nakryć ściereczką i odstawić na 30 minut. Po tym czasie ciasto podzielić na części i każdą część cienko rozwałkować na podsypanym mąką blacie. Rozwałkowane płaty ciasta zawinąć i pokroić w niezbyt szerokie wstążki. Makaron gotować partiami w osolonym wrzątku z oliwą, około 2 minut, a następnie odcedzić.
50 ml oleju
1 szalotka
1 ząbek czosnku
100 g suszonych pomidorów
1 łyżka kaparów
skórka z 1/2 cytryny
sól
pieprz
Na patelni na rozgrzanym oleju podsmażyć drobno posiekaną szalotkę oraz czosnek, dodać pokrojone na kawałki suszone pomidory oraz kapary i całość chwilę smażyć. Następnie patelnię przykryć pokrywką i całość smażyć, mieszając, co jakiś czas, aż szalotka stanie się chrupiąca, należy uważać, by sos się nie spalił. Do sosu dodać odcedzony makaron, skórkę z cytryny, całość wymieszać i doprawić do smaku, solą oraz pieprzem.
Zapraszam do:
Aluchy na wiosenny makaron, czyli rzodkiewka w roli głównej
Magdy na muszle nadziewane krowettą i pokrzywą
Małgosi na makaron z ziemniakami, szparagami i pesto
Marzeny na makaron faszerowany botwinką
Aluchy na wiosenny makaron, czyli rzodkiewka w roli głównej
Magdy na muszle nadziewane krowettą i pokrzywą
Małgosi na makaron z ziemniakami, szparagami i pesto
Marzeny na makaron faszerowany botwinką
Kamilka, wspaniały domowy makaron. Zazdroszczę dostępu do czosnku niedźwiedziego. Pychotka musiało być:-) dzięki za ten wspólny nasz makaronowy czas:-)
OdpowiedzUsuńKamila, zaszalałaś z tym makaronem! Cudo :D Mogę się wprosić??? ;)) Wszystkie dodatki to zdecydowanie moje smaki :D i często daję z przypraw pieprz i sól, nic więcej :)
OdpowiedzUsuńOj zjadłabym....ślinotok...idę po papierowy ręcznik...muszę zaślinony monitor wytrzeć ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
Musiał być przepyszny!:)
OdpowiedzUsuńMnie to by smakował nawet z samą oliwą.:)
Dziękuję za kolejny wspólny makaron i liczę na więcej!
Tym razem Ty wyczarowałaś domowy makaron i to z czosnkiem niedźwiedzim - dodatkiem na który się napalam od lat, ale jakoś nie trafiłam na niego jeszcze w żadnym sklepie... ślinotok zatem mi zostaje:)
OdpowiedzUsuńO rany jak to smakowicie wygląda! Zjadłabym z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńPrzepyszne danie!
OdpowiedzUsuńDomowy makaron to jest to i nigdy nie zastąpi go suchy ze sklepu.
Pozdrowienia.
ten czosnek niedźwiedzi to musi być " diabeł" jeśli się przebił przez te pozostałe wspaniałe i aromatyczne składniki !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda