codzienność

czwartek, 25 stycznia 2018

pączki domowe


Pyszne drożdżowe pączki aromatyzowane rumem, są pulchne i bardzo smaczne. Pączki domowe nadziewane powidłami domowymi, osypane cukrem przygotowane zostały na podstawie przepisu Jana Czernikowskiego z książki "Ciasta, ciastka, ciasteczka. Wypiek domowy".


800 g mąki pszennej
150 g cukru
150 masła
6 jajek
250 ml mleka
50 g drożdży
30 ml rumu
olej do smażenia
cukier puder

W misce rozmieszać drożdże z letnim mlekiem z dodatkiem odrobiny cukru oraz mąki. Gdy rozczyn podrośnie dodać jajka, rum, pozostałą mąkę oraz stopione masło i dobrze wyrobić ciasto. Ciasto pozostawić w misce do wyrośnięcia. Wyrośnięte ciasto rozwałkować na grubość centymetra i wykrawać szklanką krążki. Odkładać je na tacy oprószonej mąką, pozostawić na kilkanaście minut, aż podwoją swoją objętości. Po wyrośnięciu smażyć pączki w rozgrzanym oleju po kilka minut z każdej strony. Po usmażeniu odkładać na bibułkę do odsączenia. Pączki nadziewać powidłami za pomocą rękawa cukierniczego i tylki. Podawać posypane cukrem pudrem. 

16 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Lena, rzeczywiście bardzo smaczne. Pozdrawiam

      Usuń
  2. Wspaniałości!
    To jest to co lubię najbardziej - domową manufakturę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amber, to dla mnie świąteczno - karnawałowy raj :) Uwielbiam ten czas.

      Usuń
  3. Pączki :) Ślicznie wyglądają i powidła w środku , dla mnie nawet przed różą mają pierwszeństwo :) Moja Babcia robiła paczki na całych jajkach, tylko ,że ona jajka ubijała(lub ucierała-nie pamiętam , mała byłam ,ale całe były na bank) z cukrem na kogel mogel( na puszysto :D), bo tu takie zaraz po wybiciu dodać do ciasta , tak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aluś, jajka zwyczajnie dodane i wyrobione ciasto. Próbuje różnych kombinacji, na jajkach, samych żółtkach i ubijanymi :) Pozdrawiam

      Usuń
    2. Czyli na szybko , bez ceregieli:D
      To jak ja , ostatnio znalazłam taki co robi się budyń i potem traktuje jak płyn , hm ciekawe czy to coś daje ,ale przecież są takie parzone co część mąki się sparza , może to działa podobnie.

      Usuń
    3. Aluś, ciekawią mnie te pączki co się robi jak budyń :)

      Usuń
    4. Kamilka takie , tylko ja bym robiła z pól porcji , jak myślisz dobre będą ?
      http://gotujzcukiereczkiem.pl/paczki_i_racuchy/paczki-budyniowe-z-wisniami/

      Usuń
    5. i takie
      http://mama-gotuje.blogspot.com/2014/02/budyniowe-paczki.html
      ale te pierwsze bardziej mi się widzą

      Usuń
    6. Aluś, ciekawie się zapowiadają. Też bym najpierw próbowała te pierwsze ale drugie też kuszą hihihi. Próbuj a ja już chyba w przyszłym karnawale bo na ten mam już plan :)

      Usuń
    7. z tego pierwszego ,ale bym zrobiła budyń z całej paczki na mniej mleka(w tym drugim jest jeszcze mąka ziemniaczana) i jednak dala krupczatki ,a może i semoliny(bo moje ukochane są na tych trzech mąkach :D) a dzisiaj znalazłam takie :D
      http://asiawkuchni.blogspot.com/2014/02/paczki-gotowane-rewelacyjne.html
      Ja taki sposób znam z jednych moich starych z PRL-u książek ,ale się jeszcze nie odważyłam , a teraz myślę ,że może czas się odważyć :D

      Usuń
    8. Aluś, czekam w takim razie na Twoje cuda :)
      Powodzenia!

      Usuń
  4. Ciekawe czy uda mi się zasnąć po tych zdjęciach...;-)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenko, mają kusić, w końcu jest karnawał, szkoda, że taki krótki :(

      Usuń
  5. Moja babcia zawsze mawiała, że jak już pączki się opanuje to najgorsze za nami ;) zobaczymy jak mi wyjdą w tym roku. Te schrupałabym z przyjemnością i bez wyrzutów sumienia :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za wizytę na moim blogu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Snow-Falling-Effect