codzienność

środa, 17 lutego 2016

dżem z gorzkich pomarańczy


Dżem z gorzkich pomarańczy jest niezbyt słodki ale nie gorzki, za to bardzo aromatyczny. Dżem powstał bez użycia żelatyny, na podstawie metody Nigelli Lawson, w której gotuje się całe pomarańcze, a następnie miąższ i pestki, w których jest najwięcej pektyn. Dżem można jeść bez żadnych dodatków, łyżeczką prosto ze słoika, znakomicie sprawdza się jako dodatek do kanapek, serów, naleśników oraz pieczonych mięs.


2000 g gorzkich pomarańczy
1300 g cukru
sok z 2 cytryn
1 łyżka spirytusu 


W garnku ułożyć pomarańcze i zalać je wodą w takiej ilości, by mogły się unosić. Całość zagotować, a następnie wstawić na mały ogień i gotować 120 minut. Po tym czasie całość ostudzić. Owoce odcedzić, każdą pomarańczę przekrawać na dwie części i wyciągnąć z niej miąższ razem z pestkami do innego garnka. Skórki pomarańczowe drobno pokroić i umieścić w garnku o grubym dnie, dodać cukier oraz sok z cytryny. Miąższ i pestki wstawić na ogień i gotować około 5 minut. Masę przetrzeć przez drobne sitko i dodać do garnka ze skórkami. Całość zagotować i gotować na małym ogniu przez kilka minut, ostudzić. Po tym czasie doprowadzić znowu do wrzenia, gotować kilka minut i odstawić, powtarzać tak przez co najmniej kilka dni, do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Ostatniego dnia dodać spirytus, całość zagotować dobrze mieszając, gorący dżem przekładać do wypieczonych słoików, szczelnie zakręcić i pozostawić do całkowitego wystygnięcia.

5 komentarzy:

  1. Jej , jak lubię takie dżemy .Kamilka jaki śliczny on jest

    OdpowiedzUsuń
  2. Och, uwielbiam go ! Wspaniały dżemik. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To mój ulubiony! Obok kumkwatowego.
    Pyszny kolor u Ciebie Kamila!
    I ja zrobiłam, jak co oku.
    POzdrawiam Cię.

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie dotarły do mnie gorzkie pomarańcze!:)
    Do serów pychota!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ile bym dała za słoiczek tego dżemu...:-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za wizytę na moim blogu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Snow-Falling-Effect