Kruche i delikatne ciasteczka idealnie nadają się na Boże Narodzenie, z ciastem bardzo dobrze się pracuje, można wycinać z niego dowolne kształty oraz wyciskać przeróżne wzory, gdyż podczas pieczenia ciastka trzymają kształt i nie odkształcają się. Ciasteczka z nadzieniem malinowym inspirowane ciasteczkami Linzer, są idealnym dodatkiem do kawy, sprawdzą się też jako słodki upominek dla najbliższych, choć wtedy radzę upiec z podwójnej porcji, ponieważ trudno powstrzymać się przed podjadaniem ich.
200 g masła
150 g cukru pudru
360 g mąki pszennej
1 żółtko
1 jajko
szczypta soli
150 g cukru pudru
360 g mąki pszennej
1 żółtko
1 jajko
szczypta soli
Z podanych składników zagnieść szybko ciasto. Z ciasta zrobić kulę, zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na 30 minut. Ciasto rozwałkować na posypanym mąką blacie na grubość kilku milimetrów i wycinać ciastka w dowolnym kształcie, całe i z okienkiem. Ciastka układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
cukier puder
100 g dżemu malinowego
100 g dżemu malinowego
Ciastka z dziurką osypać cukrem pudrem. Następnie posmarować pośrodku pełne krążki dżemem i przykryć drugim z dziurką, przycisnąć aby się skleiły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za wizytę na moim blogu.