Chrust na winie przygotowany na podstawie przepisu Jana Czernikowskiego z książki "Faworki i pączki" odbiegają nieco smakiem od typowych polskich chrustów. W przepisie jest większa ilość cukru i chrusty przy smażeniu nabierają ciemniejszego koloru, a w smaku są bardziej ciasteczkowe, długo zostają świeże i są bardzo chrupiące.
250 g mąki pszennej
100 g cukru
3 żółtka
1/2 szklanki białego wina
1 paczka cukru z wanilią
olej do smażenia
cukier puder
Utrzeć żółtka z cukrem, dodać wino i wymieszać na jednolitą masę. Dosypując mąki zrobić gęste ciasto jak na makaron, cieniutko rozwałkowywać. Formować chrusty i smażyć na złoty kolor. Wyjmować na bibułę, a po ocieknięciu posypać cukrem pudrem.
Pyszności, hm, na winie dawno nie robiłam, a te co robiłam to były takie włoskie
OdpowiedzUsuńKarnawał długi to może się mi je uda zrobić, choć w kolejce są takie z mąka kasztanową i jeszcze dwa inne :D
Dzisiaj usmażyłam z takiego starszego u mnie przepisu, powrót do lat licealnych
p.s a książkę "Faworki i pączki"oczywiście kupiłam, oczywiście przez Ciebie Kamilka
jak pogrzebałam an własnym blogu to się okazało ,że takie prawie identyczne smażyłam, tylko bez cukru i pod nazwa faworki :D
Usuńhttp://kuchniaalicji.blogspot.com/2016/02/faworki-z-winem.html
Aluś, patrzyłam u Ciebie i rzeczywiście gdyby nie ten cukier to toczka w toczkę to samo :) Cieszę się, że książkę masz i korzystasz. Jeszcze 3 tygodnie grzeszne przed nami, więc jak Ciebie znam to będziesz szaleć. Buźka!
UsuńAluś, idę szukać Twoich włoskich :)
Usuńte Kamilka, też pełne cukru :D
Usuńhttp://kuchniaalicji.blogspot.com/2012/02/woskie-faworki-kardamonowe-i-wspolne.html