Kostka miodowa z kremem chałwowym, to ciasto składające się z czterech miodowych blatów przełożonych powidłami śliwkowymi i kremem na bazie masy budyniowej wzbogaconej chałwą pistacjową. Blaty miodowe można upiec kilka dni przed złożeniem ciasta, a samo ciasto należy przygotować kilka dni przed podaniem i schłodzić, bo kostka zyskuje w smaku z każdym dniem.
500 g mąki pszennej
150 g masła
70 g cukru
90 g miodu
2 jajka
1 łyżeczka sody oczyszczonej
150 g masła
70 g cukru
90 g miodu
2 jajka
1 łyżeczka sody oczyszczonej
W garnuszku rozpuścić masło, dodać miód, cukier i całość podgrzewać, aż cukier się rozpuści, masę ostudzić. Do miski wsypać mąkę, dodać sodę oraz ostudzoną masę miodową, dodać jajka i zagnieść ciasto. Ciasto podzielić na cztery części. Jedną część wyłożyć w mniejszej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasto wstawić do piekarnika nagrzanego do 180° C i piec około 15 minut. Ciasto ostudzić. Pozostałe części ciasta upiec tak samo.
250 ml mleka
100 g cukru
20 g mąki ziemniaczanej
15 g mąki pszennej
200 g chałwy pistacjowej
250 g masła
100 g cukru
20 g mąki ziemniaczanej
15 g mąki pszennej
200 g chałwy pistacjowej
250 g masła
Połowę
mleka zagotować z cukrem, drugą zmiksować z żółtkiem i mąką, dodać do
gotującego się mleka, zagotować. Ostudzić, przykrywając budyń folią
spożywczą. Masło utrzeć na puch, stopniowo dodawać wystudzony budyń,
cały czas ucierając. Na koniec dodać pokruszoną chałwę i zmiksować do
połączenia się składników.
200 g powideł śliwkowych
cukier puder
cukier puder
100 g pistacji
Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia ułożyć pierwszy miodowy blat.
Na blacie równomiernie rozsmarować 1/3 ilości powideł, na powidłach
rozsmarować 1/3 ilości kremu. Przykryć drugim blatem i postąpić tak samo. Położyć trzeci blat i na nim rozsmarować pozostałe powidła, a na nich rozsmarować ostatni krem, położyć ostatni miodowy blat. Ciasto obciążyć
deseczką, owinąć folią i odstawić w chłodne miejsce na co najmniej 24 godziny. Ciasto posypać
cukrem pudrem i posiekanymi pistacjami. Podawać pokrojone w kostkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, za wizytę na moim blogu.