codzienność

środa, 30 maja 2018

chłodnik na kiszonych burakach


Chłodnik z przepisu Oli Hercules z książki "Mamuszka" jest czymś pośrednim pomiędzy rosyjską okraszką a chłodnikiem po ukraińsku. W przepisie wykorzystuje się ukiszone wcześniej buraki, które nadają chłodnikowi wspaniałego smaku i aromatu. Chłodnik na kiszonych burakach jest doskonały na upalne dni, a dla zaostrzenia smaku zamiast chrzanu można dodać odrobinę octu z sherry i paru kropel sosu tabasco. Chłodnik doskonale smakuje jeśli się do niego poda placki, bliny bądź racuchy


500 g buraków
1500 ml wody
1 1/2 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki miodu

Obrane i przekrojone na połówki buraki włożyć do miski, zalać wodą i dodać sól oraz miód. Pozostawić na dwa dni w temperaturze pokojowej, aby je lekko zakisić. Po tym czasie odcedzić buraki, zachowując kwas. 

1 ziemniak
1000 ml wywaru warzywnego
300 ml kwasu z buraków
20 g korzenia chrzanu
100 g rzodkiewek
1/2 ogórka 
4 cebulki dymki
1/4 pęczka koperku
sól
pieprz

Do garnka przełożyć buraki pokrojone w drobną kostkę, dodać wywar i kwas z buraków, doprawić do smaku solą i pieprzem, po czym doprowadzić do wrzenia. Dodać ziemniaki pokrojone w drobną kostkę i gotować 15 minut, aż będą miękkie. Odstawić zupę do ostygnięcia, po czym schłodzić w lodówce. Tuż przed podaniem dodać starty na tarce chrzan, udekorowany pokrojonymi w drobną kostkę rzodkiewkami oraz ogórkiem, posiekanym koperkiem oraz pokrojonymi w cienkie plasterki cebulką dymką.   

2 komentarze:

  1. Bardzo dobra alternatywa dla tradycyjnego chłodnika.
    Nie wiem jednak, która wersja lepsza...skłaniam się do klasyki.
    Przepis z Mamuszki przetestowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amber, mnie też smakuje tradycyjna wersja jednak nie byłabym sobą gdybym i tej nie spróbowała :)
      Miłego weekendu!

      Usuń

Dziękuję, za wizytę na moim blogu.