codzienność

czwartek, 31 października 2019

pan de muerto


Pan de muerto, według źródła, to chleb żywych trupów, tradycyjnie pieczony w Meksyku w tygodniach poprzedzających święto zmarłych. Jest to rodzaj słodkiej, drożdżowej bułki, uformowanej w okrągły bochenek, który symbolizuje kręgu życia i ozdobiony jest kawałkami ciasta, symbolizującymi kości i czaszkę. Do wypieku dodaje się dużą ilość jajek i masła, aromatyzuje anyżem gwiaździstym, skórką z pomarańczy i wodą z jej kwiatów. Pan de muerto, upieczone na podstawie kilku przepisów, to bardzo smaczne, aromatyczne i puszyste ciasto drożdżowe. 


680 g mąki pszennej
25 g drożdży
150 g masła
160 g cukru
60 ml mleka
6 jajek
2 gwiazdki anyżu
skórka z 1 pomarańczy
1 łyżeczka wody z kwiatów pomarańczy
1 łyżeczka soli

W miseczce połączyć drożdże z ciepłym mlekiem. W misce ubić jajka z cukrem, solą, dodać mielony anyż, skórkę startą z pomarańczy, wodę i ubić. Dodać drożdże, mąkę oraz miękkie masło i wyrobić elastyczne ciasto. Ciasto pozostawić w misce, przykryć ściereczką kuchenną, odstawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na około 60 minut. Po tym czasie ciasto wyłożyć na posypaną mąką blat, podzielić na 3 części, z dwóch uformować okrągłe bochenki, które ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Z pozostałego ciasta uformować 6 wałeczków na kształt kości i 2 małe kulki. Wszystko przykryć ściereczką kuchenną i odłożyć do wyrośnięcia na około godzinę. Na wyrośnięte bochenki ułożyć po trzy wałeczki i kulkę ciasta na środku. Blachę włożyć do piekarnika nagrzanego do 180° C i piec około 40, aż chlebki się zrumienią.

50 g masła
30 g cukru

Chlebki po wyjęciu z piekarnika jeszcze ciepłe posmarować stopionym masłem i posypać cukrem.

4 komentarze:

  1. Pan de Muertos jest bardzo popularny także w Hiszpanii i Portugalii. Poza tym to dość czasochłonny wypiek, bo zgodnie z tradycyjną recepturą musi kilkakrotnie wyrastać.
    Twoja wersja dla niecierpliwych też mi się podoba. Chętnie bym spróbowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amber, w planach też jest wersja bardziej czasochłonna :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Kamilka nazwa może nie zachęcająca , ale wypiek pierwszy sort i te aromaty , mniam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aluś, bardzo aromatyczny i smaczny ten niesympatycznie brzmiący wypiek :)
      Buźka!

      Usuń

Dziękuję, za wizytę na moim blogu.