codzienność

wtorek, 16 maja 2017

drożdżowe bułeczki z czosnkiem niedźwiedzim


Bułeczki z wonnym i aromatycznym nadzieniem z czosnku niedźwiedziego, mają chrupiącą skórkę i puchate, delikatne wnętrze. Drożdżowe bułeczki z czosnkiem niedźwiedzim najlepiej smakują jedzone na ciepło, gdy aromat czosnku unosi się powietrzu. Ciasto na bułeczki można przygotować wieczorem, wyrobione ciasto przykryć folią i schować na noc do lodówki. Rano wystarczy wyciągnąć ciasto z lodówki, uformować bułeczki, upiec i cieszyć się ich doskonałym smakiem. 


250 ml mleka
50 g masła
1 jajko 
1 łyżeczka cukru 
1/2 łyżeczki soli 
430 g mąki pszennej 
8 g suchych drożdży 

W misce wymieszać drożdże z letnim mlekiem i cukrem, odstawić na około 10 minut. Po tym czasie dodać mąkę, jajko oraz sól, cały czas mieszając, aż ciasto będzie gładkie. Cały czas zagniatając dodać roztopione, ostudzone masło i wyrabiać do czasu, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Ciasto włożyć do miski, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 60 minut.  


100 g masła
1 pęczek czosnku niedźwiedziego 
2 ząbki czosnku
1 jajko
2 łyżki mleka
sól
pieprz

W misce połączyć miękkie masło z posiekanymi drobno listkami czosnku niedźwiedziego, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, doprawić do smaku solą oraz pieprzem. Ciasto drożdżowe przełożyć na oprószony mąką blat i rozwałkować na kwadrat o bokach około 30 centymetrów. Na brzegu jednego boku równomiernie rozsmarować czosnkowe masło. Ciasto zwinąć jak roladę i pociąć ostrym nożem na osiem kawałków, które układać obok siebie w formie wyłożonej papierem do pieczenia. Bułeczki przykryć ściereczką i odstawić do ponownego wyrośnięcia na około 30 minut. Po tym czasie bułeczki posmarować roztrzepanym jajkiem wymieszanym z mlekiem, wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180° C i piec przez około 25 minut, aż się ładnie zrumienią.

2 komentarze:

  1. Ależ apetycznie wyglądają. A ja taka głodna jestem...

    OdpowiedzUsuń
  2. Z rozkoszą bym taką oderwała...
    Pyszności!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za wizytę na moim blogu.