Bohaterem październikowej piekarni Amber jest chleb pytlowy na zakwasie z pestkami dyni, który wybrała dla nas Małgosia, to zmodyfikowany przepis na chleb pytlowy. Chleb jest prosty do przygotowania, pieczony na jasnej mące żytniej, wzbogaconej o zdrowe pestki dyni. Chleb jest wilgotny, o wspaniałym smaku i pięknie pachnie. Z przepisu można upiec dwie nieduże keksówki, najlepiej smakuje jedzony dopiero po 12 godzinach od pieczenia.
115 g zakwasu żytniego
375 g mąki żytniej 720
300 g wody
Składniki zaczynu dokładnie wymieszać, przykryć i zostawić w temperaturze pokojowej na 12 godzin.
cały zaczyn
485 g mąki żytniej 720
80 g pestek dyni
375 ml wody
2 łyżeczki soli
Na dwie godziny przed planowanym pieczeniem chleba należy namoczonych pestki dyni. Do zaczynu dodać wodę i całość dobrze połączyć w jednolitą masę. Następnie do powstałej masy przesiać przez sito mąkę, dodać sól i odcedzone pestki dyni. Całość dobrze wymieszać. Foremki wyłożyć papierem do pieczenia, lekko wysmarować olejem. Następnie wyłożyć ciasto chlebowe, które na koniec trzeba ugnieść i wygładzić mokrą dłonią. Odstawić pod przykryciem do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na około 3 godzin. Chleb wstawić do piekarnika nagrzanego do 230º C na 20 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 210º C i dopiekać kolejne 25 minut. Po upieczeniu i wyjęciu z formy chleby studzić na kratce.
Chleb pytlowy na zakwasie z pestkami dyni na blogach:
Akacjowy blog
Bochen chleba
Codziennik kuchenny
Dom z mozaikami
Konwalie w kuchni
Kornik w kuchni
Kuchenne wojowanie
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Kulinarna Maniusia
Leśny zakątek
Moje małe czarowanie
Nie-ład mAlutki
Posadzone i zjedzone
Proste potrawy
Stare gary
Weekendy w domu i ogrodzie
W mojej kuchni
W poszukiwaniu SlowLife
Zacisze kuchenne
Akacjowy blog
Bochen chleba
Codziennik kuchenny
Dom z mozaikami
Konwalie w kuchni
Kornik w kuchni
Kuchenne wojowanie
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Kulinarna Maniusia
Leśny zakątek
Moje małe czarowanie
Nie-ład mAlutki
Posadzone i zjedzone
Proste potrawy
Stare gary
Weekendy w domu i ogrodzie
W mojej kuchni
W poszukiwaniu SlowLife
Zacisze kuchenne
Kamilo-pięknie Ci się upiekł :) Cieszę się ogromnie, że chleb Ci smakował :) Pozdrawiam serdecznie M.
OdpowiedzUsuńCudny chlebuś :-) wygląda pysznie, dziękuje za wspólne pieczenie :-)
OdpowiedzUsuńCudny chlebuś :-) wygląda pysznie, dziękuje za wspólne pieczenie :-)
OdpowiedzUsuńKamila - Piekarka jak zwykle nie zawiodła!
OdpowiedzUsuńSmacznego!
Kamila, piękny chleb! Dziękuję za wspólne pieczenie!
OdpowiedzUsuńSmaczny chleb upiec w tak doborowym towarzystwie - wielki zaszczyt:-)
OdpowiedzUsuń:o)Dziękuję za wspólne między- blogowe pieczenie. Dobrego dnia. Ala
OdpowiedzUsuńPiękny wypiek w cudnej formie :))
OdpowiedzUsuńChlebek wspaniały i ta struktura, podziwiam !
OdpowiedzUsuńO wow! ale piękny! u mnie podobny ma miąższ :) Fajnie było razem piec :)
OdpowiedzUsuńPyszny chleb upiekłas :-) Pozdrawiam i dziękuję za wspólne pieczenie :-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyrośnięty!
OdpowiedzUsuńDziękuję za październikowe, pyszne pieczenie.:)
Bardzo ciekawą formę ma Twój chleb. Ładnie Ci się upiekł.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne wirtualne wypiekanie i następnej piekarni!
Chleb wspaniały, nam też bardzo smakował. Pozdrawiam i dziękuję za wspólne październikowe pieczenie
OdpowiedzUsuń