codzienność

wtorek, 3 maja 2016

pani Walewska


Pani Walewska, zwana też pychotką, to idealne połączenia cieniutkiego kruchego ciasta, słodkiej i chrupiącej bezy z warstwą migdałową, kremowej masy budyniowej o migdałowym aromacie oraz kwaskowatego dżemu z czarnej porzeczki. Ciasto jest łatwe do wykonania i nie wymaga dużo pracy, jest idealne na wszelakie okazje.


500 g mąki pszennej
40 g cukru pudru
200 g masła
6 żółtek
2 łyżki śmietany
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Ze mąki, cukru, masła, żółtek, śmietany i proszku do pieczenia zagnieść gładkie ciasto. Ciasto podzielić na dwie części. Formę o wymiarach 25 x 33 centymetrów wyłożyć papierem do pieczenia. Jedną częścią ciasta wylepić dno, wyrównać. Ciasto posmarować połową ilości dżemu. 


6 białek 
270 g cukru 
1 łyżka mąki ziemniaczanej
120 g płatków migdałowych

Białka ubić na sztywną masę, pod koniec dodając cukier, łyżka po łyżce oraz mąkę ziemniaczaną. Połowę ubitych białek nałożyć na dżem, posypać połową płatków migdałowych. Ciasto piec w temperaturze 175° C przez około 40 minut. W taki sam sposób postąpić z resztą ciasta kruchego, pozostałą bezą oraz płatkami migdałowymi, by powstały dwa jednakowe blaty. 


500 ml mleka 
2 żółtka 
40 g budyniu śmietankowego
1 łyżka mąki pszennej 
1 łyżka mąki ziemniaczanej 
120 g cukru 
200 g masła
2 łyżki likieru migdałowego
cukier puder

Połowę mleka zagotować z cukrem. Drugą zmiksować z żółtkami, budyniem i mąką, dodać do gotującego się mleka, zagotować. Ostudzić, przykrywając folią spożywczą. Masło utrzeć na puch, stopniowo dodawać wystudzony budyń, cały czas ucierając, dodać alkohol i utrzeć. Na pierwszy placek nałożyć krem i wyrównać, przykryć drugim blatem, całość posypać cukrem pudrem. Ciasto schłodzić przed podaniem. 

12 komentarzy:

  1. uwielbiam to ciasto

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście pychotka :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko, o tak ta nazwa najlepiej je opisuje :) Pozdrawiam

      Usuń
  3. A ja jej nigdy nie jadłam...Wygląda zacnie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenko, wiem, że za słodkim nie przepadasz, ale mimo wszystko polecam :)

      Usuń
  4. Też jej nie jadłam. Póki co pocieszę się ciastem z działkowym rabarbarem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alucha, pora to nadrobić :) Z rabarbarem to każde ciacho pychota :)

      Usuń
  5. To ciasto stało się już pewnego raodzaju fetyszem...
    Ciągle czytam o nim zachwyty, ale jakoś nie zebrałam się do wykonania.
    Twoje wygląda przepysznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, ja do mojego też zabierałam się ładnych parę lat, a teraz upiekłam dwa razy z rzędu :)
      Warto, polecam :)

      Usuń
  6. bardzo lubię to ciasto :)

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam to ciasto :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za wizytę na moim blogu.