Konfitura z poziomek to pyszne owoce poziomek w syropie zamknięte w słoiczku. Konfitura ma wyjątkowy wykwintny smak, to słodycz przełamana lekką goryczką. Wystarczy mała łyżeczka konfitury, by rozkoszować się aromatem i smakiem poziomek. Bułeczka z taką konfiturą to idealne śniadanie, a dzięki doskonałemu smakowi doskonale pasuje jako nadzienie do kruchych ciasteczek lub masa do nadziania tortu. Konfitura z poziomek przygotowana według przepisu Marty Gessler.
1000 g poziomek
1 szklanka wody
750 g cukru
Cukier rozpuścić w wodzie, wsypać poziomki i zagotować. Powtarzać to codziennie przez trzy dni. Ostatniego dnia gorącą konfiturę przełożyć do słoiczków. Na wierzch wlać łyżkę spirytusu i mocno zakręcić.
taka domowa konfitura to prawdziwy rarytas!
OdpowiedzUsuńZ poziomek?! O mamo, to musi być niebo w buzi! :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Malutkie, słodkie - jakże nie mieć do nich słabości, co?:)
OdpowiedzUsuńOtworzone zimą zabiorą nas do raju.
Codowna!
OdpowiedzUsuńU mnie poziomki w doniczce pławią się w słońcu i zrywam je co rusz.
Nie mam szans na dotrzymanie większej ilości.
Ach, ależ musi być pyszna! Uwielbiam poziomki. Mam ich niedużo, dlatego na konfiturę nie wystarczy, może kiedyś, jak się rozrosną ;).
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, pełne lata :)
Uwielbiam poziomki. Już sobie wyobrażam smak tej konfitury:-)
OdpowiedzUsuńło, taka konfitura, to u mnie by była tylko na bardzo wyjątkowe okazje. Rzadkość ogromna. szkoda jeść :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda