codzienność

sobota, 2 marca 2013

Florentynki migdałowe z żurawiną


Florentynki pojawiły się w kulinarnej historii za czasów Ludwika XII, męża Anny Bretońskiej, kiedy to mistrz cukiernictwa po swoim powrocie z Florencji, stworzył ten słodki deser. Przez lata liczni mistrzowie cukiernictwa zmieniali, ulepszali przepis i stąd liczne odmiany tych ciasteczek. Trudno jednak powiedzieć czy to ciastka rodem z Francji czy też z Włoch. Florentynki migdałowe z żurawiną są słodkie, kruche i  szybkie do przygotowania.  

 
100 g płatków migdałowych
75 g suszonej żurawiny
40 g mąki pszennej
50 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
40 g masła
2 łyżki brązowego cukru
2 łyżki syropu z agawy
100 g gorzkiej czekolady

Wymieszać płatki migdałowe, mąkę, żurawinę i kandyzowaną skórkę. Zagotować masło, brązowy cukier i syrop. Dodać do suchych składników i dobrze wymieszać. Nakładać ciasto łyżką na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec 10 minut w temperaturze 160° C. Czekoladę stopić w kąpieli wodnej i zanurzać w niej spód ciasteczek. Układać je na kratce, aż czekolada zastygnie.


10 komentarzy:

  1. :] uśmiecham się już do nich!

    OdpowiedzUsuń
  2. Samo zdrowie. Ciekawe czy są odchudzające? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nieważne czy francuskie, czy włoskie! ważne że słodkie i napakowane migdałami i czekoladą!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ one piękne! :) mniam!

    Miłego dnia Kamilko ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdrowe słodycze, coś co lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. znakomite składniki, więc i efekt musi zniewalać

    OdpowiedzUsuń
  7. jak dobrze widzieć ten przepis! widziałam ostatnio w piekarni i zastanawiałam się czy kupić :) to oczywiste, że wolę domowe wypieki

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglądają niesamowicie:-) Pobudzają, jak wszystkie Twoje zdjęcia...:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pouczająco, historycznie i klasycznie - świetnie!!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za wizytę na moim blogu.