codzienność

sobota, 19 stycznia 2013

kruche babeczki z pijanymi owocami


Idealne maślane babeczki nadziane owocami, które zostały po przygotowaniu nalewki na suszonych owocach. Babeczki z tego przepisu są bardzo kruche i wspaniałe będą smakowały z innymi ulubionymi owocami, bądź dowolnym dżemem. Kruche babeczki z pijanymi owocami umilą każde spotkanie przy kawie w zimowe dni.


350 g mąki krupczatki
200 g masła
100 g cukru pudru
2 żółtka
2 łyżki kwaśnej śmietany
sól
suszone owoce z nalewki


Mąkę przesiać do miski, dodać cukier puder, pokrojone w kostkę zimne masło, sól, żółtka i szybko zagnieść ciasto. Z ciasta uformować kulę, zawinąć w folię spożywczą i włożyć na 30 minut do lodówki. Na oprószonym mąką blacie rozwałkować ciasto na cienki placek i foremką wycinać kółka. Ciastem wyłożyć foremki, delikatnie je dociskając. Nałożyć drobno pokrojone owocowe nadzienie, przykryć babeczki wyciętymi gwiazdkami. Babeczki wstawić do piekarnika nagrzanego do 180° C, na około 25 minut. Babeczki po ostudzeniu oprószyć cukrem pudrem. 

 

18 komentarzy:

  1. Jakie fajne te cudeńka!:)
    Ja robiłam z tymi owocami keks, ale jeszcze mi troszkę owoców zostało.
    Uściski:*

    OdpowiedzUsuń
  2. aaaaa takie z prądem , na te minus 11 co mam za oknem idealne

    OdpowiedzUsuń
  3. ale pięknie wyglądają :) musza być pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mniam, wyglądają bosko, a zdjęcie nr 3 rządzi. Świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mmmm... smacznie się zapowiadają:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie ładne złociutkie babeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wyglądają fantastycznie!
    a nalewka z suszonych fajny pomysł

    OdpowiedzUsuń
  8. Coś dla mnie - uwielbiam kruche babeczki. Zjadłabym kilka...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja pewnie wyjadlabym nalewkowe owoce zanim by sie babeczki upiekly :D

    Pozdrawiam Kamilo!
    I milego tygodnia zycze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam babeczki, po prostu są zgrabne, piękne i zwykle smaczne. A nalewka z suszonych owoców brzmi bajecznie, jak i same pijane owoce.
    Podziwiam za tak piękne ich wykonanie.
    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  11. nieźle się napracowałaś:) obłędne są:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Kruche są najlepsze! :)
    Twoje na dodatek takie zimowe ;))

    OdpowiedzUsuń
  13. Znakomite!
    Uwielbiam owoce z alkoholu w ciastach i słodkich wypiekach.
    Niedługo zlewam nalewkę na suszonych śliwkach.
    Może zrobię takie babeczki...

    OdpowiedzUsuń
  14. Obawiam się, że takich babeczek mogłabym zjeść z tuzin :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O, to taka Twoja wersja świątecznych Mince Pies. Bardzo apetyczne babeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Gdybym miała takie pijane owoce, zaraz bym się za pieczenie babeczek zabrała :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oooo, bardzo mi się podobają! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo dziękuję za miłe słowa :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za wizytę na moim blogu.