Najsmaczniejsza słodyczy pod słońcem, wyjątkowy lek na kiepski nastrój i sposób zapomnienia ciężkiego dnia. Pyszne lody z białej czekolady rozpływają się w ustach i pozwalają zapomnieć o rzeczywistości. Przepis na te idealnie kremowe, mocno czekoladowe lody od Anny Olson.
1 1/4 szklanki mleka
4 żółtka
6 łyżek cukru
230 g białej czekolady
2 łyżeczki ekstraktu wanilii
1 1/4 szklanki śmietany kremówki
4 żółtka
6 łyżek cukru
230 g białej czekolady
2 łyżeczki ekstraktu wanilii
1 1/4 szklanki śmietany kremówki
Posiekać czekoladę. Doprowadzić mleko niemal do wrzenia. Trzepaczką ubić żółtka z cukrem. Stopniowo wlać mleko do żółtek, cały czas mieszając. Przelać masę z powrotem do rondla po mleku i gotować na małym ogniu, mieszając drewnianą łyżką, dopóki masa nie zgęstnieje tak, że na powierzchni łyżki utworzy się warstewka. Zdjąć z ognia, dodać czekoladę i ekstrakt wanilii i dobrze wymieszać. Ostudzić i schłodzić. Ubić śmietanę, dodać do masy i wymieszać. Przelać całość do maszynki do lodów i wyrobić lody, postępując zgodnie z instrukcją obsługi maszynki. Przełożyć lody do pojemnika i wstawić do zamrażarki na 3 godziny, dopóki nie stwardnieją. Wyjąć lody z zamrażarki na 10 minut przed podaniem.
Pyszności Kamilko! Chętnie bym wsunęła takie pyszne lody. Pozdrawiam nocą:)
OdpowiedzUsuńMajana, dam głowę, że by Ci posmakowały, u mnie zrobiły furorę :)
UsuńCiekawa wersja lodów - chętnie bym takich spróbowała.
OdpowiedzUsuńHaniu, są bardzo kremowe i czekoladowe :)
UsuńKusisz kusisz! Szkoda, że nie mam maszynki do lodów
OdpowiedzUsuńMalwinna, ja kupiłam mężowi lodożercy na urodziny i teraz mogę poszaleć :)
UsuńWspaniałe!
OdpowiedzUsuńKusząca propozycja na niedzielny deser.
Amber, to fakt kuszące :) Pozdrawiam
UsuńAle świetny pomysł na deser. Lodów nigdy nie robiłem sam
OdpowiedzUsuńJerzy, lody domowe są doskonałe, i wie się co jest w środku, polecam taka produkcję :) Pozdrawiam
UsuńKamila, zamknęłam oczy, wyobraziłam sobie ten smak i już zapomniałam o rzeczywistości! to co dopiero musi się dziać, gdy się ich posmakuję:))) mmm... pycha!
OdpowiedzUsuńGosiu, przyznam, że dla mnie to najlepsze jakie jadłam, są słodkie, ale co tam, polecam :)
UsuńOch Kamilko, ja straszna lodziara jestem, choć nie powinnam, ale to dla mnie właśnie tak, jak napisałaś, lek na smutki, zmęczenie i rzeczywistość ogólnie pojętą;-)
OdpowiedzUsuńAniu, takim lodożercą strasznym jest mój M., dla niego dużo i w każdej ilości, najlepiej czekoladowe, te też zyskały jego aprobatę :) Pozdrawiam
UsuńWow! Muszą mieć niesamowity smak :)
OdpowiedzUsuńSamej białej czekolady nie bardzo lubię, ale już potrawy z niej przyrządzone uwielbiam. Jadłam kiedyś lody z białej czekolady od Grycana i były niezłe, domowe na pewno lepsze ;)
Burczymiwbrzuchu, nie miałam okazji próbować tych kupnych, więc nie bardzo potrafię porównać smak. Te są wyśmienite :)
UsuńFajne takie leciutko roztopione są najlepsze i te świeże truskawki, mniam mniam!
OdpowiedzUsuńMarta, takie roztopione najbardziej lubię, gorzej jeśli są w wafelku, hihihi
UsuńSzkoda, że nie mam maszyny do lodów, bo przepis wygląda kusząco.
OdpowiedzUsuńAgnieszko, myślę, że można spróbować bez :) Pozdrawiam
UsuńO rany.
OdpowiedzUsuńTopię się w zachwycie ;)
Arven, bardzo dziękuję :)
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńTe lody z białej czekolady są przepyszne..
A' propos..
Znalazłam sposób na domowe lody bez użycia maszynki i bez sześciu godzin mieszania..
Proszę wypróbować i dać znać, czy w waszej lodowce też zadziała..
http://zycieikuchnia.blogspot.com/2013/08/lody-z-biaej-czekolady.html