codzienność

niedziela, 11 września 2011

tarta czekoladowa z malinami


Na zakończenie słonecznego wrześniowego weekendu świetnie sprawdzi się tarta bardzo mocno czekoladowa. Tarta o czekoladowym spodzie, czekoladowym aksamitnym musie a uwieńczeniem jej stały się słodziutkie maliny z ogrodu. Maliny świetnie pasują do tego czekoladowego zestawu i dopełniają całość. Tarta czekoladowa z malinami przygotowana według przepisu Anny Olson.


240 g masła
1/3 szklanki cukru
4 żółtka
1 2/3 szklanki mąki pszennej
1/3 szklanki kakao
1 łyżeczka soli 


Masło utrzeć z cukrem, dodawać po jednym żółtku i ucierać starannie za każdym razem. Do miski przesiać mąkę i kakao z solą i dodać do maślanej mieszaniny. Mieszać tylko do chwili, aż ciasto będzie jednolite. Uformować z niego krążek, owinąć w folię plastikową i włożyć do lodówki na około 30 minut. Rozgrzać piekarnik do 175° C. Natłuścić wnętrze foremki do tart, na lekko oprószonym mąką blacie rozwałkować spód na grubość około pół centymetra. Wyłożyć ciastem formę, wyrównać brzegi i wstawić do lodówki na 20 minut. Ponakłuwać spód widelcem i piec 20 minut. Wyjąć z piekarnika i odstawić do ostudzenia.


170 g czekolady deserowej
3/4 szklanki śmietany kremówki
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 łyżka brandy
1 jajko 
300 g malin


Do miski włożyć posiekaną czekoladę, zalać ją kremówkę rozgrzaną prawie do wrzenia i po minucie zacząć powoli mieszać, dodać wanilię i brandy. Roztrzepać jajko w małym kubeczku i wmieszać do czekolady. Wylać czekoladowy krem na upieczony spód i zapiekać około 12 minut w piekarniku rozgrzanym do 165° C. Odstawić do ostygnięcia na 15 minut, a następnie wstawić do lodówki na 2 godziny. Przed podaniem udekorować tartę świeżymi malinami.

24 komentarze:

  1. Maliny + czekolada? To po prostu musi być dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Doskonała. Uwielbiam połączenie malin i czekolady :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Gruszka z fartuszka, witam u mnie i dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Slyvvia, dla mnie to połączenie idealne. Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż mi się jeść zachciało... wygląda smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kamila, fantastyczna!!! zjadłabym do ostatniego okruszka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Smakowidło, proszę się częstować. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Kaś dziękuję Ci, faktycznie trudno się było powstrzymać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaka cudna!
    Piękne i apetyczne zdjęcia.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Majana, dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Sara, oj no proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. czekolada i maliny- połączenie godne królewskiego podniebienia;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wczoraj we francuskiej restauracyjce jadłam tartę czekoladową z truskawkami... Sama nigdy nie podałabym takiej gościom, bo... wygladała cudownie, ale smak... pewnie zjedliby z grzeczności, ale Twoją, skoro zachwalasz, jak najbardziej:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Malwinno, dla wielbicieli mocnej czekolady, smak przełamany dodatkiem malin. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Ewelajna, wygląd nie zawsze świadczy o smaku, ja mam zawsze problem czy pokazać, coś co nie wygląda, ale za to bosko smakuje :)
    Ta tarta jest dla wielbicieli czekolady, jedząc czujesz jak endorfiny Ci szaleją, a kalorie w pupę wchodzą :) Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam polaczenie czekolady i malin.

    OdpowiedzUsuń
  17. Czekolada i maliny to wspaniałe połaczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Maggie, czyżby fanka czekolady z malinami :)? Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Grażynko, fakt niezaprzeczalny :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Dorota, dziękuję i pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za wizytę na moim blogu.