codzienność

wtorek, 13 września 2011

knedle ze śliwkami


Potrawa, którą należny zrobić gdy zbliża się jesień to knedle ze śliwkami. Klasyczne ciasto z dodatkiem ziemniaków i śliwek węgierek, polane jogurtem greckim z dodatkiem cukru to połączenie idealne.

 
500 g ugotowanych ziemniaków
350 g mąki pszennej 
1 jajko 
sól
śliwki
250 ml jogurtu greckiego 
cukier puder


Śliwki umyć, osuszyć, wypestkować. Ugotowane ziemniaki przecisnąć przez praskę, połączyć z mąką, jajkiem, szczyptą soli i dokładnie wyrobić. Z ciasta uformować wałek, kroić na kawałki, kawałki rozpłaszczyć na placuszki i wkładać w nie śliwki i dokładnie zlepić brzegi, formując kulki. Knedle obaczyć w mące i układać na desce obsypanej mąką. Knedle wkładać partiami do osolonego wrzątku i gotować około 3 minut, od momentu gdy wypłyną. Wybrać łyżką cedzakową i przełożyć na półmisek. Podawać z jogurtem wymieszanym z cukrem pudrem.

22 komentarze:

  1. Właśnie ostatnio kupiłam ciekawą lekturę i kluchach, knedlach,pierogach, i tym podobnych ale takiej ochoty Kamilko mi narobiłaś tymi knedlami , że czas skończyć czytać i brać się do roboty ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem na TAK! :-) Uwielbiam knedle, twoje wyszły genialnie. :-) Nigdy nie zapomnę gdy moja mam robiła knedle z sąsiadką... Jednocześnie każda u siebie. Niby te same śliwki, ta sama mąka... I co.. I u nas wyszły normalne a sąsiadce wyszła kałuża. Widać rękę wprawionego kucharza! :-))

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wieki nie jadłam knedli;/,a to przecież takie pyszne danie,pycha z jogurtem;)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastycznie wyglądają :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio robiłam z malinami i zapomniałam dodać jajka. :) na szczęście się nie rozwaliły :D muszę spróbować zrobić je ze śliwkami :>

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy9/13/2011

    O, jak ja dawno nie jadłam knedli. :) Będę musiała sobie przygotować, bo narobiłaś mi na nie apetytu!

    OdpowiedzUsuń
  7. Grażynko, chętnie zobaczę jakie cudeńka wyczarowałaś, zainspirowana książką. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Poswix, też mam takie historie na koncie :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Monisia, to zachęcam do zrobienia. Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  10. Slyvvia, dziękuję i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Pingwinka, z malinami jeszcze knedli nie robiłam, muszę koniecznie spróbować. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Shadaya, myślę że zjesz z apetytem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Judik, miło mi. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. O tak, knedle to znak nadchodzącej jesieni...smak końca lata. Piękne te Twoje śliwkowe kule!

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj musisz i to jak najszybciej. Smakuje obłędnie !

    ps. uwielbiam knedle ze śliwkami, ale zawsze kupuję gotowce xdd

    OdpowiedzUsuń
  16. Arven, miło że moje kulki przypadły Co do gustu. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  17. Papaya, zachęcam do robienia własnych, to takie szybkie danie do wykonania. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. o takim daniu nie trzeba nawet wiele mówic. najpyszniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  19. Asieja, jakie proste takie smaczne :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Poproszę kuleczkę, mam ochotę na knedle a brak ochoty na żmudną pracę.. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Panno L, warto by moc później delektować się ich smakiem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za wizytę na moim blogu.