500 g szpinaku
200 g sera feta
4 ząbki czosnku
gałka muszkatołowa
pieprz
200 g sera feta
4 ząbki czosnku
gałka muszkatołowa
pieprz
Szpinak umyć, przebrać usuwając łodyżki, wrzucić do gotującej się wody i chwilę blanszować, odcedzić na sicie. Następnie zmiksować szpinak, obrany czosnek oraz ser feta na gładką masę. Doprawić do smaku gałką muszkatołową oraz świeżo zmielonym czarnym pieprzem.
500 g mąki pszennej
1 szklanki gorącej wody
1 jajko
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka masła
Do
miski przesiać mąkę, zrobić w niej wgłębienie, dosypać sól, dodać
masło. Wlać gorącą wodę, wbić jajko. Drewnianą łyżką mieszać we
wgłębieniu powstającą masę zabierając z brzegów mąkę. Kiedy powstaje
jednolita masa przełożyć ciasto na blat i wyrabiać ręcznie. Można
trochę podsypać mąką. Jeśli ciasto będzie się kleiło umyć i osuszyć
dokładnie ręce i wyrabiać dalej. Starać się nie dosypywać mąki, ciasto
przestaje się kleić podczas wyrabiania. Ciasto po wstępnym
wyrobieniu, około 2 minut przerzucać z ręki do ręki jak piłkę, silnie
uderzając. Czynność powtarzać kilkanaście razy. Wyłożyć ciasto na blat,
ugniatać około 1 minuty i znowu przerzucać z ręki do ręki. Ciasto
dzięki temu zyska aksamitną konsystencję, jest delikatne i miękkie.
Idealnie się rozwałkuje.
Ciasto rozwałkować cienko i szklanką wykrawać kółka. Na każdym kłaść po
łyżeczce nadzienia i składać w półksiężyce, a następnie zlepiać końce
formując pierożki. Ułożyć na stolnicy delikatnie obsypanej mąką.
W dużym garnku zagotować wodę z solą, wkładać pierogi do gotującej się
wody, po wypłynięciu gotować jeszcze chwilkę. Pierogi można przygotować
dzień przed podaniem, wystarczy wtedy podsmażyć je na masełku. Podawać z
podsmażonym boczkiem.
Trafiłaś w sedno! uwielbiam pierogi:) ale dzisiaj znowu ich nie zrobię, bo zaraz jedziemy nad jakieś jezioro się ochłodzić:)
OdpowiedzUsuńGosiu, miłego pluskania.
OdpowiedzUsuńPyszna sprawa takie pierożki:)
OdpowiedzUsuńMajana, nam też bardzo smakowały.
OdpowiedzUsuńuo, widze, ze tez piwonie :)
OdpowiedzUsuńJedzenie wyglada super, nie ma nic lepszego nad pierogi ze szpinakiem i feta.
Katie, też tak myślę. A piwonie uwielbiam za ich zapach!
OdpowiedzUsuńOoo... z chęcią zjedlibyśmy takie pierogi, tylko nikomu się nie chce lepić :D
OdpowiedzUsuńJust-great-food, może podeślę porcję, bo dziurki będę miała w ciuszkach. Zachcianki należny spełniać. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń